Zbiórka zakończona
Martyna Maruda - zdjęcie główne

Rak wydał na mnie wyrok ❗️ Nierefundowany lek może uratować mi życie!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Martyna Maruda, 37 lat
Ożarów Mazowiecki, mazowieckie
Inwazyjny rak złośliwy piersi z przerzutami na węzły chłonne
Rozpoczęcie: 18 czerwca 2021
Zakończenie: 12 kwietnia 2024
19 195 zł
Wsparło 320 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0135871 Martyna

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Martyna Maruda, 37 lat
Ożarów Mazowiecki, mazowieckie
Inwazyjny rak złośliwy piersi z przerzutami na węzły chłonne
Rozpoczęcie: 18 czerwca 2021
Zakończenie: 12 kwietnia 2024

Opis zbiórki

Podróż, w którą właśnie wyruszyłam jest najtrudniejszą, z jaką muszę się zmierzyć. Właściwie najgorsze jest to, że nie do końca wiem, co czeka mnie na jej końcu i to chyba przeraża najbardziej… Nowotwór to brutalny przeciwnik, który nie pozostawia wyboru. 

Chcę żyć, chcę cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą, która jest mi dana. Jak każdy z wielką niecierpliwością czekałam na zakończenie pandemii, na możliwość powrotu do pracy w branży hotelarsko-turystycznej. Do pracy, która była jednocześnie moją wielką pasją. W 2021 roku stanęłam przed pierwszym wyzwaniem związanym ze zdrowiem - zabieg usunięcia przepukliny kręgosłupa przebiegł pomyślnie i miał być dla mnie przepustką do normalnego życia. 

Z powrotu cieszyłam się jak dziecko. Pierwsze wakacyjne plany, coraz większe możliwości - znów czułam, że żyję! Moją wolnością i pewnością cieszyłam się zaledwie krótka chwilę, do momentu zaplanowanego USG piersi, które zrujnowało poczucie bezpieczeństwa i zmieniło świat, który znałam w miejsce zupełnie obce i przerażające.. Ta wizyta sprawiła, że nic już nie wyglądało tak jak przedtem.

Cisza panująca w gabinecie nie zwiastowała nic dobrego. Badanie wykazało guz w prawej piersi o dużych rozmiarach... Pierwszy krok - skierowanie na natychmiastową biopsję, a następnie diagnoza, którą usłyszałam dokładnie 17 maja. Moment, w którym mój świat się zawalił.  Słowa lekarza inwazyjny rak złośliwy piersi z przerzutami na węzły chłonne, trójujemny, hormonooporny początkowo brzmiały jak wyrok. Nie miałam nawet czasu się nad tym zastanowić, nie miałam czasu rozpaczać - chwilę później wszystko potoczyło się w tempie ekspresowym: tomografia, rezonans, scyntygrafia kośćca. To ostatnie badanie było moją ostatnią nadzieją, wiedziałam, że brak przerzutów do kości to najlepsza informacja, jaką mogę otrzymać. Niestety, jedyna iskierka zgasła dosłownie chwilę później - przerzutów nie wykryto, ale dowiedziałam się, że to rak zapalny - najtrudniejszy i najrzadziej wykrywany rak piersi. 

Mam 33 lata, to nie czas, by umierać!

Pocieszam się myślą, że chemioterapia powinna zadziałać, to dopiero początek tej drogi -  przede mną 16 cykli chemioterapii, radykalna mastektomia z usunięciem mięśni klatki piersiowej i radioterapia. Nie wiem, która z tych części przeraża mnie najbardziej… 

Informacja o tym, że ze względu na powikłania po chemioterapii muszę wdrożyć dodatkowe leczenie. Terapię, którą wyceniono na ponad 40 tysięcy złotych. Problem w tym, że nie mam takich pieniędzy! Potrzebuję pomocy! 

Kochani CHCĘ ŻYĆ, realizować swoje plany i marzenia. Jestem młoda i wszystko jeszcze jest przede mną. Bardzo was proszę, pomóżcie mi wygrać walkę o życie!

Martyna

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Trzymaj się, wierzę, że wyjdziesz z tego💚💚

  • Weronika
    Weronika
    Udostępnij
    100 zł
  • Aleksandra Bednarska
    Aleksandra Bednarska
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    25 zł

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

  • D.
    D.
    Udostępnij
    50 zł

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj