

Niegroźny upadek doprowadził do diagnozy rzadkiej choroby! Wesprzyj walkę Martynki!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, konsultacje lekarskie, diagnostyka
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, konsultacje lekarskie, diagnostyka
Aktualizacje
Kolejna operacja, kolejne tygodnie, miesiące w gipsie i ortezach... Proszę, pomóż nam!
4 listopada odbyła się kolejna kontrola Martyny. Została zrobiona masa nowych badań, niestety zostało potwierdzone ze chrząstki wzrostu nie udało się uratować...
Wyniki badań zostały wysłane do kliniki w Niemczech, gdzie zostanie opracowany implant i miejsce, gdzie ma się znajdować. Dodatkowo z kości biodrowej będzie wycinany fragment, by zrobić wstawkę w ręce.
Czeka nas długi rok, podczas którego Martynka będzie miała rękę w ortezie kub szynie gipsowej. Operacja najprawdopodobniej odbędzie się w styczniu.
Aktualnie Martynka przebywa kolejny już raz w szpitalu rehabilitacyjnym w Jastrzębiu-Zdroju, aby ulżyć jej trochę w bólu. Zdrowa kość rośnie a chora nie i przez to ręka bardzo ją boli...
Codzienność nie jest łatwa. Każdego dnia staram się uśmiechać dla niej, mówić, że będzie dobrze, ale tak naprawdę się boję. Boję się, że koszty już całkowicie nas przerosną, że stanę przed wyborem, którego nie chcę dokonywać... Dlatego proszę o pomoc.
Mama Martynki
Martynka walczy z całych sił, ale potrzebuje wsparcia!
Kochani, przychodzę do Was z nowymi informacjami o stanie zdrowia Martynki. Córka od 9 czerwca przebywa w szpitalu rehabilitacyjnym w Jastrzębiu-Zdroju, a do domu wróci 21 lipca.
W chwili obecnej przechodzi rehabilitację rączki, jednak lekarze nie są w stanie przeprowadzić wszystkich zabiegów. Mimo to Martynka się nie poddaje i walczy z całych sił! Choć wiem, że jest to dla niej bardzo trudne.
Po powrocie z Jastrzębia-Zdroju czeka nas kolejne 5 tygodni rehabilitacji w Bielsku-Białej, a w międzyczasie kontrola w Łodzi.
Walka Martynki trwa, ale aby córeczka mogła dalej ją toczyć, potrzebuje Waszej pomocy. Dlatego jako mama z całego serca proszę o Wasze wsparcie!
Joanna Szymeczko, mama Martynki
Martyna przeszła już 6. operację w ciągu roku! Pomóż!
Kochani, wracam do Was z nowymi informacjami o stanie zdrowia Martyny! Dzięki Waszej pomocy mogliśmy pojechać do Łodzi, gdzie córka przeszła niezbędne konsultacje!
Martyna w przeszła operację – już 6. w ciągu roku! W Łodzi lekarze wycięli jej przeprowadzony w ubiegłym roku przeszczep, a pustą przestrzeń uzupełnili jej tłuszczem.
W chwili obecnej córka ma rękę w szynie gipsowej, a my co 2 dni wymieniamy jej opatrunek. Ze względu na stan zdrowia Martyna będzie się uczyć do końca roku szkolnego w domu.
Kontrole mamy wyznaczoną na 1. kwietnia również w Łodzi. Podczas operacji lekarze na nowo czyścili kość oraz pobrali materiał do badania.
Gdy wychodziłyśmy do domu, otrzymałam informację od pani doktor, że musimy teraz przez pół roku obserwować córkę. Jeśli przez ten czas nic się nie zmieni, czekają nas kolejne operacje, najprawdopodobniej cięcie kości i założenie stabilizatora zewnętrznego.
Przed nami dalsza kosztowna droga leczenia Martyny. Proszę, pomóżcie nam przez nią przejść.
Joanna Szymeczko, mama Martynki
Opis zbiórki
Zupełnym przypadkiem u Martynki wykryto groźną chorobę! W zeszłym roku córka przewróciła się podczas jazdy na łyżwach i bardzo bolała ją ręka. Podczas wizyty na SORze na stłuczone przedramię została założona szyna i kiedy po 10 dniach pojawiłyśmy się w szpitalu na kontroli, ręka była sina i opuchnięta…
Po wykonaniu rezonansu magnetycznego okazało się, że to rzadkie i ciężkie schorzenie – ropień Brodiego wywołany przez gronkowca. Konieczna była pilna operacja, ponieważ choroba w szybkim tempie niszczyła lewą rękę córki w nadgarstku. Od lutego do kwietnia 2024 roku Martyna przeszła cztery operacje, m.in. podpięcie opatrunku podciśnieniowego VAC, wkręcanie i wykręcanie stabilizatora, a także allogeniczny przeszczep kości promieniowej.

Córka nie mogła chodzić do szkoły, co bardzo negatywnie wpływało na jej samopoczucie i motywację. W czerwcu Martynka rozpoczęła rehabilitację, która w tym momencie jest zatrzymana, ponieważ 10 stycznia odbył się kolejny zabieg, laserowego usunięcia blizn. Co 2 miesiące mamy kontrole lekarskie i niestety potwierdziła się najgorsza opcja – ręka rośnie nierówno!

Obecnie kość łokciowa jest ok 3 mm dłuższa od kości promieniowej, w której zniszczona jest chrząstka wzrostu. Lekarze przedstawili nam już plan leczenia, jednak postanowiłam skonsultować się jeszcze w innych ośrodkach. Czekają nas wizyty w Instytucie „Centrum Zdrowia Matki Polki” w Łodzi oraz w Warszawie w Paley European Institute. Niestety, dalsze leczenie wiąże się to z ogromnymi kosztami… Każda wizyta, badanie i dojazd do specjalistów bardzo obciążają nasz budżet.
Proszę Was o pomoc w leczeniu mojej córeczki. Chciałabym, by znów była uśmiechnięta i pełna energii. Martynka jest moim największym szczęściem – oddam wszystko, aby była zdrowa i szczęśliwa. Każda wpłata i przekazany 1,5% podatku to wielka pomoc!
Asia, mama
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Elżbieta Stanek50 zł
- Karolina50 zł
- Wpłata anonimowa1500 zł
- Wpłata anonimowaX zł