Maria Mazur, 12 lat

Nasza ukochana, 10-letnia córka, choruje na niskorosłość. Od dnia, kiedy dowiedzieliśmy się o diagnozie, rozpoczęliśmy morderczą walkę o każdy kolejny centymetr. Pomimo intensywnych badań i wysiłków zarówno naszych, jak i specjalistów, córka nie kwalifikuje się do żadnego dostępnego programu lekowego prowadzonego w Polsce. Oznacza to, że jedyną dostępną opcją pozostaje opieka prywatna, która niestety niesie ze sobą ogromne koszty.

Z każdym centymetrem wzrostu naszej córki, wzrasta również dawka niezbędnego leku, a wraz z nią jego cena. Ta walka to nie tylko finansowe wyzwanie, lecz także codzienny trud, którego doświadczamy, gdy widzimy naszą córkę, małą bohaterkę, znoszącą ogromny dyskomfort, związanym z podawaniem leku. Każda zastrzyk to nie tylko wysiłek fizyczny, ale także emocjonalna próba dla naszej rodziny.

Mimo bólu, codziennej walki i niekończących się wyzwań, Marysia emanuje niezwykłą determinacją. Jej siła i chęć do walki o każdy milimetr, są źródłem niekończącej się inspiracji dla nas wszystkich. To dziecko, pomimo trudności, nie traci wiary w lepsze jutro. Jej uśmiech i zawziętość są jak iskierka światła w najciemniejszych chwilach.

Ogromnie boimy się, że sami nie udźwigniemy wszystkich kosztów związanych z leczeniem córki. Pragniemy dla naszej perełki tylko tego, co najlepsze. Chociaż nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy dokładnie zakończy się leczenie, wiemy, że będziemy musieli kontynuować walkę z tą chorobą przez długi czas… Wierzymy jednak, że z Twoim wsparciem jesteśmy w stanie zdziałać cuda! 

Dziękujemy,
rodzice Marysi