Marzena Mikucki - zdjęcie główne

Pomóż mi pokonać śmierć, bym wciąż mogła być mamą

Cel zbiórki: Terapia immunologiczna w Berlinie, dieta medyczna, artykuły medyczne

Organizator zbiórki:
Marzena Mikucki, 39 lat
Norvenich
Nowotwór złośliwy - Sarcoma Rhamdomyom
Rozpoczęcie: 11 sierpnia 2021
Zakończenie: 15 października 2021
28 250 zł(16,31%)
Wsparły 323 osoby

Cel zbiórki: Terapia immunologiczna w Berlinie, dieta medyczna, artykuły medyczne

Organizator zbiórki:
Marzena Mikucki, 39 lat
Norvenich
Nowotwór złośliwy - Sarcoma Rhamdomyom
Rozpoczęcie: 11 sierpnia 2021
Zakończenie: 15 października 2021

Opis zbiórki

Zaczęło się tak niewinnie. W 2017 roku Marzena zgłosiła się do dentysty zaniepokojona pojawieniem się zgrubienia na górnej szczęce po prawej stronie. Dentysta zalecił jej bezzwłoczną konsultację z onkologiem. Parę dni później, po wizycie i badaniach, padło słowo rak i to na dodatek złośliwy - Sarcoma Rhamdomyom. Od tej pory nic już nie było takie samo w życiu Marzeny, szczęśliwej matki 6-letniej córeczki i spełnionej mężatki... 

Marzena Mikucki

Marzena przeszła w Niemczech skomplikowaną operację, która zakończyła się sukcesem. Rokowania były obiecujące. Marzena bohatersko znosiła chemioterapię, w większości zdana na siebie, sama w szpitalu, w obcym kraju, gdzie język też stanowił przeszkodę. Marzena jednak wiedziała, że musi walczyć, dla siebie, dla swoich bliskich, którzy ani przez chwile w nią nie zwątpili.

Przez dwa lata choroba nie dawała o sobie znać, aż tuż przed świętami Bożego Narodzenia, podczas kontroli, okazało się, że nowotwór wrócił. Tym razem zalecono radioterapię, która przynosiła obiecujące efekty. Marzena znów była sobą! Wesołą, rozgadaną osobą optymistycznie patrzącą w przyszłość, ciągle planującą, organizującą, pełną energii, dbającą o rodzinę. Nawet czas pandemii nie napawał jej żadnym strachem. Ona wiedziała, że musi żyć!

Pod koniec roku zalecono chemioterapię, która zamiast ponownie powstrzymać rozwój raka, wręcz go nasiliła. W połowie stycznia przyszedł moment, którego wszyscy najbardziej się bali. Lekarze nie widzieli już nadziei... Rodzina i przyjaciele zaczęli szukać ratunku. Leczenie alternatywne wzmocniło jej organizm, ale nie pokonało nowotworu.

Marzena Mikucki

Marzena codziennie zmaga się z bólem, nie może mówić, bo guz wypełnia cały prawy policzek. Ogromna chęć życia, bycia przy swojej córeczce, przy rodzinie sprawia, że kobieta wciąż walczy.

Pojawiła się ostatnia nadzieja - terapia immunologiczna, koszmarnie droga, ale pieniądze nie mogą stanowić tu przeszkody! Wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się uratować życie Marzeny!

Wpłaty

Sortuj według