Podróż po życie❗️Operacja ratująca życie już 14 czerwca – WESPRZYJ❗️

Operacja serca w Bostonie
Zakończenie: 5 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Mateusz musi być już 6 czerwca w Bostonie, by 14.06 rozpocząć operację ratującą życie! POZNAJ JEGO HISTORIĘ I WESPRZYJ ZBIÓRKĘ!
Nazywam się Mateusz Chrobak, we wrześniu skończę 18 lat. Od urodzenia choruję na bardzo poważną wadę serca, do której jeszcze dochodzi duża niewydolność. W swoim życiu przeszedłem już ponad 20 operacji ratujących życie. Jedne udane, inne niekoniecznie...
Do 2009 roku byłem leczony w Polsce, a od 2010 w Niemczech. Niestety na początku roku 2022 otrzymałem wiadomość, że lekarze już nie wiedzą, co mają robić i nie podejmą się dalszego leczenia. Od tamtego wspólnie z moimi rodzicami szukaliśmy klinik, które mi pomogą.
Po ostatnim rozległym, zawale serca ledwo uszedłem z życiem. O przeszczepie nie ma mowy. Samo przygotowanie jest niezwykle ryzykowne, nie wspominając o odrzucie, powstawaniu guzów oraz nieustannym stresie i strachu. Tę opinię podzielają zarówno polscy jak i zagraniczni kardiochirurdzy.
Wiele szpitali na całym świecie nam odmówiło, oprócz szpitala Boston Children's Hospital. We wrześniu zeszłego roku poleciałem na konsultację z lekarzami oraz badania. W grudniu lekarze z Bostonu zdecydowali się mi oficjalnie pomóc. 5 czerwca ponownie wracam do Stanów Zjednoczonych. 14 czerwca czeka mnie operacja. Mam nadzieję, że jedna z ostatnich.
Wyjazd do Stanów, to wyjazd po życie. Chciałbym normalnie żyć, przestać się stresować – tym, że zasłabnę, że coś mi się stanie, że czegoś nie mogę, że coś zagraża mojemu życiu.
Od dłuższego czasu nie mam już siły. Cała ta sytuacja ze zbiórką oraz wylotem mnie przybija. Powinienem się cieszyć, że wszystko jest na dobrej drodze, ale nie jest to łatwe. Jestem najzwyczajniej w świecie zmęczony i chciałbym odpocząć. Nie myśleć o tym, że może być to podróż w jedną stronę. Mimo że wiara i modlitwa daje mi względny spokój, to nie trwa on długo. Chciałbym odetchnąć z ulgą i pomyśleć „Długo na to czekałem”. Przez to wszystko, nie mam nawet planów na wakacje.
Nadzieja umiera ostatnia, więc proszę wszystkich o wsparcie i modlitwę.
Mateusz Chrobak