Tak mało trzeba, by odmienić życie Mateusza i jego mamy❗️

Zakup podnośnika sufitowego
Zakończenie: 28 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Mateusz od urodzenia jest niepełnosprawny, a ja od jego przyjścia na świat nie wróciłam do pracy. Synek wymaga całodobowej opieki, która z czasem, z jego przybieraniem na wadze i pogłębiającą skoliozą jest coraz cięższa…
Jesteśmy czteroosobową rodziną, mamy córkę Magdalenę, która ma 13 lat i syna Mateusza, który ma 10 lat. Mati jest leżacy, nie siedzi sam, nie trzyma głowy, ale codziennie o to walczymy poprzez rehabilitację.
Nasz syn choruje na mózgowe porażenie dziecięce, ma padaczkę lekooporną. Jest karmiony jest przez PEG-a. Jego tata musiał ratować naszą sytuację finansową, dlatego wyjechał do pracy za granicę. Widzimy się raz na dwa miesiące…
Chciałabym sobie radzić i zapewniać Mateuszowi bezpieczeństwo. W opiece nad synem, który jest coraz większy i coraz cięższy nie pomagają moje dolegliwości. Mój kręgosłup niestety coraz częściej nie wytrzymuje…
Codzienna opieka nad synem spoczywa na mnie. Nigdy nie narzekałam, nie chciałam litości i pomocy. Chciałam być samodzielna — dzisiaj jednak przemawia przeze mnie rozsądek.
W naszym codziennym funkcjonowaniu może pomóc podnośnik. Wybór takiego podnośnika był konsultowany z terapeutami i rehabilitantami, ponieważ Mateusz ma postępująca skoliozę i chcemy w sposób bezpieczny móc go przenosić.
Wiemy, że w jego przypadku to urządzenie się sprawdza — mają dokładnie ten sam w szkole, do której uczęszcza.
Boję się, że pewnego dnia nie będę w stanie wyciągnąć go z łóżka. Boję się, że nie będę mogła go umyć…
Boję się, że Mateusz poczuje, że jest ciężarem. Chciałabym, tylko żeby chociaż trochę nasze życie dało nam wytchnienia.
Proszę o pomoc w swoim i Mateusza imieniu!
Mama