

Najważniejszy mecz Mateusza – ten o życie❗️Dołącz do nas i pomóż❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Przedstawiam Wam mojego brata, który dziś jest dorosłym mężczyzną. Od 21 lat każdego dnia toczy walkę o sprawność i samodzielność. Urodził się jako zdrowy i sprawny chłopiec (dostał same 10 w skali Apgara). Wszyscy od razu pokochaliśmy Mateusza bezgranicznie. Jest najmłodszy z naszej piątki i wypełnił po brzegi nasz dom radością. Wszędzie go było pełno. Był zdrowym, energicznym chłopcem. Pewnego dnia jednak nasz świat się zatrzymał...
Mateusz jak zwykle biegał radośnie po domu, gdy w pewnym momencie upadł na podłogę i stracił przytomność. Na naszych oczach zaczął sinieć i rozpoczęła się walka o jego życie. Reanimacja trwała około 40 minut. Udało się przywrócić Mateuszowi bicie serca, jednak tak długie niedotlenienie mózgu spowodowało nieodwracalne zmiany.

Od tamtej pory życie naszej rodziny przeniosło się do szpitala. Nasz malutki brat przez 5 tygodni przebywał w śpiączce farmakologicznej. Widok przykutego do łóżka Mateusza miażdżył nasze serca każdego dnia. Okazało się, że przeszedł zapalenie mięśnia sercowego, które doprowadziło do tej tragedii.
Z dziecka, które znaliśmy, nie zostało praktycznie nic. Nieodwracalne zmiany w mózgu, niedowład wszystkich kończyn… wybrzmiało wtedy jak wyrok. Nasz świat rozpadł się na kawałki, jednak wspólnymi siłami pozbieraliśmy się i zaczęliśmy walkę o brata.
Po latach walki i wsparcia Mateusz wyrósł na wspaniałego chłopca, pogodnego, pełnego energii, a mówili, że będzie w stanie wegetatywnym. Co prawda już nigdy nic nie było takie samo, bo życie naszej rodziny zmieniło się diametralnie. Cała nasza uwaga, energia i środki skierowane były na Mateusza i jego rehabilitację.
Nigdy nie zaprzestaliśmy walki. Ale największym bohaterem tej bitwy jest Mateusz. Od wielu, wielu lat dzielnie ćwiczy i rehabilituje się. Wielu rzeczy się nauczył, dla niektórych są to błahe umiejętności, jednak my wiemy, że doszedł do tego ciężką pracą. To, co dla zdrowego człowieka jest normalnością; wstanie z łóżka, umycie zębów czy samodzielne jedzenie – wszystko to zawdzięcza ciągłej rehabilitacji.

Jednak niesie ona za sobą ogromne nakłady finansowe. Kwoty, jakie potrzebne są na to, aby nasz brat osiągał kolejne sukcesy, po prostu nas przerastają. Mati dwa razy w tygodniu ma rehabilitację ruchową, do tego dochodzą masaże, wyjazdy dwa razy do roku do Ośrodka Neuron w Bydgoszczy... Wszystko musi być procesem ciągłym, ponieważ inaczej Mateusz wraca do miejsca, z którego zaczynał swoją walkę.

Dzięki Waszemu wsparciu zakupiliśmy choćby wózek elektryczny. Dla nas codzienne przemieszczanie się jest czymś naturalnym, a dla naszego wojownika jest jak wejście na Mount Blanc. Do codziennej egzystencji niezbędny okazał się też zakup przenośnej toalety, specjalnego materaca zapobiegającego odleżynom... Wszystko to pomaga nie tylko jemu, ale także naszej mamie, która codziennie dźwiga ciężar opieki nad Matim. Kobieta o wielkim sercu i chłopak, który nigdy się nie poddaje. Taki tytuł mogłaby nosić książka o nich.
Każdy z Was może dołożyć swoją cegiełkę, aby ułatwić Mateuszowi codziennie funkcjonowanie. Jak każdy nasz brat również ma swoje marzenia. Jednym z nim jest gra w piłkę nożną na prawdziwym boisku. Pokażmy Mateuszowi, że może na nas liczyć, że razem możemy wszystko. Nie raz już pokazaliście, że dajecie radę i wiem, że i tym razem nie zawiedziecie.
Rodzina
- Walcz Matii10 zł
💪💪💪
- Marcin Bziuk20 zł
- Walcz Mati💪💪19 zł
Mati Walcz💪💪
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- marcel15 zł