Życie liczone w uderzeniach chorego serca... Ratuj Mateuszka❗️

Leczenie, operacja w USA, rehabilitacja
Zakończenie: 28 Lipca 2022
Poprzednie zbiórki:

leczenia wady serca w klinice w Pittsburghu
leczenia wady serca w klinice w Pittsburghu
Aktualizacje
Sytuacja jest dramatyczna❗️Mateuszek trafił do szpitala!
Mama Mateuszka pisze:
Niestety, nie mamy dla Was dobrych wieści... Wczoraj synek miał bardzo silny napad padaczki. Trafiliśmy do szpitala, bo mimo podania odpowiedniego leku, atak nie mijał!
Tak bardzo się martwię, bo napady pojawiają się znacznie częściej, mimo zwiększonych dawek leku... Niestety, być może konieczny będzie nowy lek, albo zmiana dawkowania, chociaż już teraz jest mnóstwo skutków ubocznych...
Każdy z takich napadów to dla chorej połówki serca Mateuszka niewyobrażalne zagrożenie! Dlatego nie mamy wiele czasu...
Dostaliśmy informację z USA – moglibyśmy jechać do kliniki na operację już 8 sierpnia! Niestety, wcześniej środki musiałyby wpłynąć na konto szpitala. A do zebrania wciąż gigantyczna kwota...
Mimo wszystko wierzymy, bo musimy wierzyć, że z Waszą pomocą uda się zebrać środki na radowanie serca naszego synka! Nie wyobrażamy sobie życia bez Mateuszka... Prosimy, pomóżcie nam go ocalić!
Opis zbiórki
COVID osłabił serce Mateuszka, doszło do tragicznych powikłań! Konieczna pilna operacja w USA! Pomóż ocalić życie!
Strach o życie dziecka – czy istnieje jakiś gorszy? Nie ustaje ani na chwilę, przenika wszystkie komórki, przegania wszystkie inne myśli. Gdy masz ciężko chore dziecko, ten strach nie ustaje. Nasz synek ma tylko pół serca. Śmierć tak wiele razy wyciągała do niego swoje lodowate objęcia… Przed nami najważniejsza operacja w USA. Dlatego jesteśmy tu i ponownie z całego serca prosimy o pomoc. Wierzymy, że Mateuszek dostanie swoją szansę i będzie mógł żyć długo i szczęśliwie…
Dzięki pomocy Darczyńców w sierpniu 2021 roku w USA odbyła się udana, ratująca życie operacja zastawki w sercu Mateuszka. To nam otworzyło drogę do kolejnej planowanej operacji – III etapu korekcji serca jednokomorowego, zabiegu Fontana. Wkrótce będziemy musieli wrócić do Pittsburgha po kolejną szansę na życie. I znów bardzo potrzebujemy Waszej pomocy…
Historia Mateuszka rozpoczęła się wiadomością, że jestem w kolejnej ciąży - było to spełnieniem naszych marzeń! Patrycja bardzo czekała na młodszego braciszka! Niestety szczęście nie trwało długo. Wynik badania prenatalnego w 13 tygodniu ciąży zmienił cały nasz świat. HLHS - krytyczna wada serca, w której nie istnieje możliwość wyleczenia…
Powiedziano nam, że nasz synek będzie musiał przejść trzy operacje na otwartym sercu, by mógł żyć… Radosne oczekiwanie na narodziny Mateuszka zmieniły się w tygodnie strachu, bezradności i płaczu. A to niestety był dopiero początek...
Mateuszek urodził się 3 października 2017 r. z jedną z najcięższych możliwych wad serca – HLHS, hipoplazją (czyli brakiem) lewej komory serca. Oznacza to, że w jego malutkiej klatce piersiowej zamiast całego serduszka, bije tylko pół… Występuje również znaczna niedomykalność zastawki trójdzielnej.
Mateusz miał zaledwie dwa tygodnie, gdy pojechał na stół operacyjny - na pierwszą operację, metodą Norwooda. Choć operacja się udała, to okres po niej był tragiczny… Nastąpiły powikłania. W pewnym momencie u synka zatrzymało się krążenie, doszło do niedotlenienia mózgu i sepsy! Pobyt na OIOM-ie i potem na oddziale kardiologicznym wydłużał się w nieskończoność…
Dopiero po trzech miesiącach od narodzin Mateuszek mógł poznać swoją siostrę. Nie było mu jednak dane nacieszyć się najbliższymi. 2 miesiące później zaczęły się ponowne problemy, spadki saturacji powodowały, że Mateuszek siniał i mocno się pocił. Po raz kolejny musieliśmy zamieszkać w szpitalu…
W wieku 6 miesięcy przyszedł czas na kolejną operację ratującą życie, Glenna. Niestety, i tym razem nie obyło się bez komplikacji… W szpitalu spędziliśmy kolejne 4 miesiące. Gdy wróciliśmy do domu, mieliśmy nadzieją, że teraz będziemy mogli się skupić tylko na tym, by Mati mógł być rehabilitowany, by dogonić rówieśników. Ale nastąpiło kolejne załamanie...
Mając 19 miesięcy, synek trafił ponownie do szpitala, tym razem z powodu drgawek. Jak się okazało, wynikiem powikłań po pierwszej operacji i niedotlenieniu organizmu jest epilepsja! Mateuszowi doszły kolejne leki. Każdy napad był na tyle długi, że musiał zakończyć się pobytem w szpitalu…
Padaczka i połowa życia spędzona wśród szpitalnych ścian mocno opóźniła rozwój synka. W związku z całą tragiczną historią i wszystkimi powikłaniami, jakich doświadczył synek, zdecydowaliśmy się szukać ratunku za granicą, u najlepszych specjalistów. W Pittsburghu zakwalifikowano Mateuszka do operacji. Po konsylium zadecydowano, że musi przejść najpierw operację, w której zostanie naprawiona zastawka trójdzielna, ponieważ bez tej korekty serce nie wytrzyma planowanej operacji (III etap Fontanna). Później dopiero można będzie przeprowadzić docelową operację.
Ta pierwsza już za nami. Przed nami ostatnia. Wierzymy, że i tym razem się uda, że Mateusz będzie żył!
Niedawno jednak znów przeżyliśmy dramatyczne chwile. Ponad miesiąc od powrotu z Pittsburgha, czyli po czasie rekonwalescencji, Mateuszek mógł zacząć nową przygodę z przedszkolem. Niestety nie trwało to długo…
Na początku grudnia zeszłego roku synek trafił do szpitala z gorączką, której nie można było niczym obniżyć. Jak się okazało, przeszedł wcześniej COVID, co mogło osłabić jego odporność. Diagnoza – podejrzenie zapalenia wsierdzia!
Niestety w wyniku infekcji stwierdzono też blok II stopnia (serce momentami stanowczo za wolno biło). Synek dostał leki i musiał spędzić w szpitalu kolejne w swoim krótkim życiu Święta Bożego Narodzenia. Wyszliśmy do domu dopiero w nowym roku.
Obecnie Mateuszek jest po badaniach kontrolnych, jego stan pozostaje bez zmian. W tym roku miał tylko jeden napad epilepsji, jednak zwiększona dawka leku sprawia, że ma problem z utrzymaniem równowagi. Synek już troszkę więcej mówi, stara się powtarzać słowa – rozwija się w swoim tempie.
Jego stan pozwala już na przeprowadzenie operacji Fontana, mamy już kwalifikację ze szpitala w USA, czekamy na kosztorys. Jako że są to operacje paliatywne (wydłużające życie), chcemy, by Mateuszek znów znalazł się w miejscu, gdzie ma największe szanse. Prosimy, pomóżcie naszemu synkowi żyć i mieć dzieciństwo, na jakie zasługuje każde dziecko.
Rodzice
➡️ Licytacje - Licytacje dla Mateusza Pietraka
➡️ Strona na FB - Milion dla Mateuszka - uratuj mu życie