Tak niewiele brakuje, bym mógł normalnie żyć... Proszę, pomóż!

Liczę, że najgorsze już za mną. W 2017 roku przeżyłem wypadek komunikacyjny, który postawił do góry nogami moje dotychczasowe życie. Od tych traumatycznych zdarzeń minęło już kilka lat. Pozbierałem się i przyzwyczaiłem do nowej codzienności. Gdyby nie wsparcie mojej cudownej rodziny, z pewnością byłoby mi znacznie trudniej. To dzięki nim mogę dzisiaj powiedzieć, że mimo wszystko, jestem szczęśliwy. 

W wyniku tego potwornego wydarzenia straciłem nogę. Lekarzom, pomimo ciężkich starań, nie udało się uratować kończyny. Nauka życia bez jednej nogi była bardzo trudna. Jednak od samego początku byłem bardzo zmotywowany, by wrócić do sprawności. Udało się! Z pomocą intensywnej rehabilitacji i specjalistów odzyskałem samodzielność.

Od 2017 roku użytkuje jedną protezę, która już nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Abym mógł nadal normalnie pracować i utrzymać sześcioosobową rodzinę, potrzebuję nowej protezy. Mam dużą szansę na otrzymanie dofinansowania, jednak i tak będę potrzebował 10% wkładu własnego. Niestety nie mam środków nawet na częściowe opłacenie protezy. Jedyną przeszkodą, abym mógł wciąż normalnie żyć, to tylko i aż 8 500 zł. 

Mateusz