

❗️25-letni Mateusz kontra NOWOTWÓR MÓZGU❗️
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna w klinice w Kluczborku, leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna w klinice w Kluczborku, leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Najnowsze informacje❗️Mateusz wciąż walczy! Proszę, pomóżcie...
Mateusz nadal jest w trakcie kuracji chemioterapią. Leczenie jest bardzo trudne, wymagające i mocno obciąża jego organizm. Widzę jednak, że Mati się nie poddaje i to, jako dla jego mamy, jest dla mnie najważniejsze...
Niestety z jego samopoczuciem bywa różnie. Raz jest lepiej, raz znacznie gorzej. Z powodu problemów z ciśnieniem mój syn musi być pod stałą opieką kardiologa.

W grudniu czeka nas kolejny rezonans, po którym zapadnie decyzja dotycząca dalszego leczenia. Bardzo prosimy o dalsze wsparcie...
Koszty są ogromne, a tu chodzi przecież o życie mojego syna...
Katarzyna Węgrzycka – mama Mateusza
Mój syn zachorował, gdy miał 8 lat! Dziś ma 25 i ta walka trwa❗️
Ta walka jest niezwykle trudna i trwa już zbyt długo... Nie pamiętam, kiedy na, choć chwilę zaznaliśmy spokoju.
Mój syn walczy o życie z okrutnym nowotworem mózgu, który ciągle wraca i jest coraz silniejszy. Co dwa tygodnie jeździmy na wyniszczające organizm leczenie, które ma zatrzymać tego potwora. Bardzo się boję, że się nie uda...

Staram się wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Że w końcu się uda, że zwyciężymy. Wiem jednak, że bez pomocy ludzi o wielkich sercach nie mamy szans. Leczenie jest bardzo kosztowne i sami nie jesteśmy w stanie go opłacić...
Mateusz ma lepsze i gorsze dni. Zdarza się, że czuje się dobrze, ale przeważają zdecydowanie te, w których nie ma na nic siły. Leczenie onkologiczne jest destrukcyjne...
Jako mama bardzo Was proszę o dalszą pomóc. Nowotwór od wielu lat wraca i z każdą kolejną wznową jest coraz silniejszy. Ale my się nie poddamy. Będziemy walczyć.
Katarzyna – mama Mateusza
MAMY WZNOWĘ❗️Bardzo prosimy o dalszą pomoc...
Kochani, stało się najgorsze❗️U Mateusza doszło do wznowy... Rezonans wykazał, że nowotwór wrócił... Jego położenie sprawia, że jest nieoperacyjny! Jesteśmy zrozpaczeni, ale musimy walczyć dalej! Bardzo prosimy o dalszą pomoc!
Mateuszowi pogorszyła się pamięć i wzrok... Mieliśmy ogromną nadzieję, że to nie oznacza najgorszego, ale niestety. Badanie potwierdziło nasze obawy – potwór wrócił.
Niestety w tym przypadku nie można go wyciąć – guz jest nieoperacyjny! Musimy wrócić do chemioterapii, którą stosowaliśmy wcześniej i rozpocząć również leczenie lekiem biologicznym, za które będziemy musieli zapłacić!

Musimy zwiększyć pasek zbiórki.
Lekarze mówią, że leczenie potrwa minimum 3 miesiące, ale mamy nastawić się na o wiele dłuższą walkę. Bardzo się boimy, ale nie możemy się poddać! Znamy tego przeciwnika, wiemy, że jest bezlitosny, ale nigdy mu nie odpuścimy! Nie pozwolimy mu wygrać.
Bardzo Was prosimy, żebyście byli przy nas w tej trudnej walce. Żebyście byli przy Mateuszu. On naprawdę bardzo Was potrzebuje...
Mateusz z mamą Kasią
Opis zbiórki
PILNE! Mamy KRYTYCZNIE mało czasu, by uzbierać kwotę niezbędną do przeprowadzenia operacji!
Życie zadało mi już bardzo wiele ciosów. Wszystkie przyjmowałem z pokorą, wierząc, że choroba w końcu odpuści. Niestety... Gdy wychodziłem na prostą i pełen pozytywnych emocji planowałem swoją przyszłość, nowotwór zaatakował po raz trzeci!
W 2009 roku w życiu mojej rodziny po raz pierwszy nastał mrok. Właśnie wtedy moi rodzice dowiedzieli się, że u ich 8-letniego synka zdiagnozowano NOWOTWÓR. Świat naszej rodziny się zawalił. Ja, jako małe dziecko, nie wiedziałem, co się dzieje, ale moi rodzice nie przestali o mnie walczyć. Dzięki chemio i radioterapii – udało mi się pokonać chorobę. Guz zniknął. Niestety nie na długo…
Już 5 lat później okazało się, że nowotwór powrócił, dając przerzuty do rdzenia kręgowego. Przeprowadzono operację i znów kurację chemio i radioterapią. Ponownie los się do mnie uśmiechnął – udało się.
Wierzyłem, że mój młody, silny organizm zdoła podnieść się po tak wymagającej walce. Wierzyłem, że teraz wyjdę na prostą i będę mógł spełniać marzenia. Zdrowy byłem jednak tylko przez chwilę…
Kilka lat później zauważyliśmy, że mój kręgosłup wykrzywia się w odcinku szyjnym. Przeprowadzono stabilizację, która miała pomóc, ale nowotwór nie dawał o sobie zapomnieć... Po przeprowadzeniu specjalistycznych badań dowiedziałem się, że nastąpił rozsiew do mózgu. DRUGA WZNOWA – nie mogłem w to uwierzyć!
Obecnie czeka mnie skomplikowana operacja, w której lekarze planują wyciąć 92% guza, a następnie przeprowadzić szczegółowe badania. Wówczas będą mogli podjąć decyzję o dalszym leczeniu. Za dwa tygodnie muszę się stawić w szpitalu. Mamy krytycznie mało czasu, by uzbierać kwotę niezbędną do przeprowadzenia operacji.
Do 2023 roku udawało mi się pogodzić leczenie ze studiowaniem. Rozpocząłem nawet swoją pierwszą pracę, jednak spustoszenie, które sieje w moim organizmie NOWOTWÓR, prowadzi do tragicznych skutków. Zauważyłem znaczące pogorszenie wzroku, przez co musiałem zrezygnować z pracy. Obecnie mieszkam z rodzicami, którzy robią wszystko, by ułatwić mi funkcjonowanie i wykonywanie najprostszych czynności.
Tak naprawdę nigdy nie zaznałem spokojnego dzieciństwa, dorastania, dorosłości. Moja walka z chorobą trwa i zdaje się, że przeciwnik nie odpuści tak łatwo. Wiem jednak, że mam dla kogo walczyć. Mam wspaniałą rodzinę, która nie pozwoli mi się poddać. Porzucam lęk, wstyd, obawy i błagam o Twoją pomoc. Tu czas gra ogromną rolę, nie mam chwili do stracenia. Jesteś moją nadzieją.
Mateusz
- Beata10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Aneta50 zł
- Borys50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa200 zł