Zbiórka zakończona
Mateuszek Grzybowski - zdjęcie główne

Muszę ratować moje dziecko! Szpital nie może pozostać jedynym domem dla Mateuszka

Cel zbiórki: Roczne leczenie, pokrycie kosztów dojazdu

Organizator zbiórki:
Mateuszek Grzybowski, 5 lat
Ostrołęka, mazowieckie
Zespół Wiskotta Aldrichta
Rozpoczęcie: 17 września 2020
Zakończenie: 7 listopada 2020
32 892 zł(103,06%)
Wsparło 675 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0086405 Mateuszek

Cel zbiórki: Roczne leczenie, pokrycie kosztów dojazdu

Organizator zbiórki:
Mateuszek Grzybowski, 5 lat
Ostrołęka, mazowieckie
Zespół Wiskotta Aldrichta
Rozpoczęcie: 17 września 2020
Zakończenie: 7 listopada 2020

Opis zbiórki

Moje dziecko nie zna domowego ciepła. Dom jest tam, gdzie mama. Na szczęście mogę być obok, mogę czuwać, by nie czuł się zagubiony i samotny. Niestety, choroba nie postawiła nam wyboru - podzieliła naszą rodzinę na pół. Spowodowała, że strach i tęsknota zdominowały wszystko. A jednak wciąż żyjemy nadzieją, że wszystko się zmieni, że los wreszcie się do nas uśmiechnie.

Myślałam, że jego przyjście na świat będzie dopełnieniem rodzinnego szczęścia. Spodziewałam się, że życie postawi przed nami wyzwania, ale w najgorszych przypuszczeniach nie spodziewałam się, że wydarzy się coś takiego. Kiedy lekarz powiedział, że podejrzewa, że z Mateuszkiem coś jest nie tak, w mojej głowie pojawiła się czerwona lampka. Miałam jeszcze cień nadziei, że okaże się to niegroźna choroba, którą szybko pokonamy. Niestety, okazało się, że diagnoza diametralnie zmieniła nasze życie. 

Mateusz cierpi na zespół Wiskotta Aldrichta - wadę odpowiedzialną za brak odporności. Nawet najmniejsze przeziębienie kończy się przyjmowaniem antybiotyku, a to może prowadzić do kolejnych skutków ubocznych, do kolejnych komplikacji. Lista skutków ubocznych i zagrożeń jest aż nazbyt długa. Oznacza to, że wciąż musimy uważać, bo dosłownie wszystko, każda najmniejsza bakteria może być dla synka ogromnym zagrożeniem. Każdy członek rodziny jest dla niego zagrożeniem, nawet tata czy starsza siostra… 

Dramatyczna walka o Mateuszka rozgrywa się każdego dnia. Nasze życie toczy się głównie na oddziale, każde wyjście to wielkie ryzyko… 

Mateuszek Grzybowski

Boję się. O Mateuszka. O naszą przyszłość. 

Mateuszka czeka przeszczep szpiku. Nie wiem, kiedy będzie możliwy. Wszystko zależy od tego, jak szybko znajdziemy dawcę. Z ogromnej bazy potrzebujemy jednej osoby. Bohatera, który go uratuje. Do tego czasu potrzebujemy leczenia, specjalistycznej diety, opieki lekarskiej. To kilkadziesiąt tysięcy złotych, a koszty mogą wzrosnąć. Boję się, bo tylko dzięki stałej terapii jesteśmy w stanie utrzymać zdrowie Mateuszka w ryzach. Niestety, sami nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów leczenia. Pomocy! Proszę o szansę dla mojego dziecka na życie toczące się w czterech ścianach domowego ciepła w otoczeniu najbliższych. 

Nie możemy tak żyć! Nie możemy pozwolić na to, by tak wyglądała przyszłość i dzieciństwo Mateusza wyglądało w taki sposób. Wyjazdy do szpitala to zawsze dla nas ogromny stres. Powrót do domu to zagrożenie. Nigdzie i nigdy nie poczujemy się bezpiecznie, ale musimy walczyć, dopóki mamy szansę. Nie poddam się, dopóki jest, choć cień nadziei! 

Mateuszek jest malutkim dzieckiem. Chcę, by jego wspomnienia z dzieciństwa nie wiązały się tylko z igłami, szpitalem, bólem i lękiem. Wciąż mam w głowie “proszę czekać na dawcę”. Oczekiwanie nie jest w mojej naturze, muszę działać, by dać mojemu dziecku szansę na życie. Bez ciebie jesteśmy skazani na porażkę, bez ciebie nie damy rady! 

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    250 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    30 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Panie Jezu ratuj!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    17 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

Ta zbiórka jest zakończona, ale Mateuszek Grzybowski wciąż potrzebuje Twojej pomocy.

WesprzyjWesprzyj