Ratuj! Nie mogę wyleczyć BORELIOZY!
Leczenie i rehabilitacja, dojazdy
Zakończenie: 5 Sierpnia 2023
Opis zbiórki
Silny ból pleców, osłabienie, dreszcze… Nie wiedziałem, co mi jest, a dolegliwości utrzymywały się miesiącami. Diagnozę otrzymałem prawie rok później, bo w styczniu tego roku.
Od kwietnia 2023 roku nie mogę ruszyć się z domu. Całe dnie leżę w łóżku lub na kanapie starając się zapomnieć o silnym bólu. Próbowałem pracować zdalnie, lecz nie dałem rady nawet po silnych zastrzykach przeciwbólowych. Boję się, że skończą mi się środki na utrzymanie i leczenie, dlatego bardzo proszę Cię o pomoc!
Borelioza została u mnie potwierdzona badaniem krwi. Objawia się silnym bólem pleców, który nie pozwala mi pracować ani normalnie funkcjonować. Z domu wychodzę jedynie do lekarzy i na zabiegi fizjoterapii. Nie jestem w stanie prowadzić, więc muszę korzystać z usług transportowych. Transport publiczny również odpada, ponieważ ból nie pozwala mi samemu się przemieszczać.
Choroba trwa już ponad rok. Lekarze przypisują mi przeróżne leki, antybiotyki, ale na ten moment nic nie pomaga. Potrzebuję dalszego leczenia farmakologicznego, fizjoterapii, suplementów, konsultacji lekarskich. To wszystko generuje olbrzymie koszty. Za jeden zastrzyk przeciwbólowy muszę zapłacić aż 500 zł! Koszt miesięcznego leczenia to około 3 tys. złotych. Nie dam rady sprostać takiej kwocie.
Bardzo proszę Cię o pomoc. Chcę jak najszybciej wyzdrowieć, wrócić do życia, do pracy. Bez wsparcia może się to nie udać…
Michał