Pomóż znaleźć przyczynę choroby Michałka. Potrzebne są badania genetyczne!

Michałek to moje drugie dziecko. W pierwszej ciąży nie miałam żadnych problemów, tak samo było teraz. Synek urodził się o czasie, był zdrowy. Przez pierwsze cztery miesiące wszystko było w porządku. Do czasu pierwszego ataku. Nasze szczęście zniszczyła padaczka.

Synek po jednym ze szczepień zaczął się dziwnie zachowywać. Nagle nie chciał pić mojego mleka, budził się w nocy i krzyczał bez powodu... Nie potrafiłam go uspokoić. Z dnia na dzień zamiast lepiej, było gorzej…Zrobiliśmy badania. Diagnoza była dla nas szokiem...  Łudziłam się, że to zwykłe kolki, ale usłyszałam, że to padaczka. 

Synek przyjmuje leki, ale bardzo odstaje od swoich rówieśników. Terapia nie przynosi rezultatów, co prawda nie jest gorzej, ale nie ma też poprawy. Stoimy w miejscu… Przez padaczkę Michałek ciągle bardzo mało mówi, do tego dochodzi jeszcze obniżone napięcie mięśniowe. 

Nikt nie umie mi powiedzieć, dlaczego Michałek zachorował, dotychczasowe badania też nie przyniosły rozwiązania. A przecież musimy poznać przyczynę, żeby dobrać odpowiednie leki. To jedyna szansa, żeby w przyszłości mój synek mógł żyć normalnie, żeby choroba jak najmniej była dla niego odczuwalna.

Badana genetyczne nie są refundowane. Ich koszt jest ogromny. Proszę Cię o pomoc w zebraniu środków na badania genetyczne. Muszę wiedzieć, jak leczyć Michałka!

Justyna, mama