Michał Wierzbicki, 32 lata

Mam na imię Michał. Od wielu lat działam społecznie, jestem związany z harcerstwem i biorę udział w rajdach pieszych. Szczególnie pasjonuje mnie zdobywanie polskich gór. Niestety w moim życiu zdarzył się wypadek, który sprawia, że to wszystko stało się dla mnie o wiele trudniejsze…

W 2017 roku doznałem urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym. Konsekwencją tego jest spastyczne porażenie czterokończynowe, które zepchnęło mnie na wózek inwalidzki. Nie jest mi łatwo, jednak od początku wiedziałem, że zrobię wszystko, by choć w części odzyskać dawne życie!

Korzystam z intensywnej rehabilitacji oraz wielu zabiegów, dzięki czuję się o wiele lepiej. Jestem wolontariuszem w wielu organizacjach, w tym nadal w ZHP. Nie tracę hartu ducha! Motywacji dodaje mi wiara, że spełnię moje największe marzenie: Znów spojrzę na Tatry z góry!

Z serca proszę o Wasze wsparcie, które ułatwi mi codzienną egzystencję i da nadzieję, że nie zamknęły się przede mną wszystkie drzwi. Dziękuję, że jesteście ze mną!

Michał