Michał Zubaszewski, 35 lat

Moje życie przez wiele lat toczyło się właściwym torem. Byłem szczęśliwy, udawało mi się połączyć swoją pracę z pasją. Niestety, tragiczny wypadek niespodziewanie przekreślił wszystko.

W maju 2020 roku trafiłem do szpitala w krytycznym stanie. Rokowania były bardzo złe, na szczęście znalazłem w sobie siłę, żeby rozpocząć najtrudniejszą walkę – walkę o życie. Wskutek wypadku bardzo ucierpiały płuca i nerki. Doszło również do poważnego uszkodzenia jelita, złamania barku, żebra i kręgosłupa. W organizmie rozwinęła się infekcja, przez którą amputowano mi lewą nogę. Starałem się jednak być silny, aby nie stracić nadziei na sprawność i samodzielność. Mam nadzieję, że najgorsze już za mną, jednak wciąż zmagam się z wysokimi kosztami leczenia, rehabilitacji oraz serwisu protezy przegubu kolanowego.

Wasze wsparcie jest dla mnie na wagę złota! Proszę, pomóżcie mi w jak największym stopniu odzyskać życie sprzed wypadku!

Michał