

Pomóż zawalczyć o lepszą przyszłość naszego syna!
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczna dieta
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczna dieta
Opis zbiórki
Dziękujemy za Wasze dotychczasowe wsparcie. Dzięki Wam wiemy, że w tej trudnej i wyczerpującej walce nie jesteśmy sami. Niestety los bywa przewrotny i często rzuca nam nowe wyzwania – niekiedy nie do przeskoczenia. Zwłaszcza bez pomocy innych... Dlatego ponownie musimy poprosić o pomoc dla naszego dziecka!
Leczenie i rehabilitacja Michałka od lat generują olbrzymie koszty. Sami nie dajemy sobie już rady zarówno finansowo jak i fizycznie... Moje przeciążone od pomocy synowi stawy – sprawiają, że nie mam siły, by opiekować się moim dzieckiem!
Michałek w swoim życiu przeszedł już bardzo dużo. Od samego początku musiał toczyć bardzo nierówną walkę o swoje zdrowie... W czasie porodu zagnieździł się w kanale rodnym, na skutek czego doszło do niedotlenienia. Syn urodził się z dwiema wadami wrodzonymi: zarośniętym przełykiem z przetoką i odbytem wysoko zarośniętym.

Musiał być operowany już w drugiej dobie życia. Wyłoniono mu wtedy stomię i połączono przełyk. Później przebywał miesiąc na oddziale intensywnej terapii, z czego połowę tego czasu, był w śpiączce...
Wróciliśmy do domu po długich tygodniach spędzonych w szpitalu, jednak mieliśmy problemy ze stomią. U Michałka występowały też różne uczulenia. Synek bardzo cierpiał – musieliśmy często odwiedzać szpitale.

Rozwój psychoruchowy Michasia i jego układ nerwowy rozwijały się bardzo powoli. Syn zaczął chodzić dopiero po skończeniu 21. miesięcy. Wszystkiego się bał i bardzo mało mówił. Pojawiły się też się pierwsze ataki padaczki!
Występowały one codziennie, czasem nawet kilka razy w ciągu dnia! Później synek zaczął upadać na lewą stronę ciała i występował u niego niedowład lewostronny. Bardzo bałam się o moje dziecko!
Rozwój mojego synka jest opóźniony. Nie potrafi się sam sobą zająć, cały czas musi być w centrum uwagi, w innym przypadku staje się agresywny. Zaczęłam diagnozować syna w różnych poradniach pedagogicznych, gdzie cały czas, do już długiej listy schorzeń, dochodziły kolejne diagnozy.

Stwierdzono u niego całkowite zaburzenia rozwojowe i autyzm atypowy. To wszystko wiąże się z częstymi wizytami u lekarzy i w szpitalach. Michałek musi być stale rehabilitowany. Potrzebuje wielu godzin kosztownych zajęć, by móc zawalczyć o jak najlepszą przyszłość.
Synek uczęszczał na terapię trzy razy w tygodniu, ale to jedynie kropla w morzu jego potrzeb. Stan Michasia znacznie się pogorszył – znów ma problemy ze snem, ciągle budzi się w nocy. Niestety także powróciły jego problemy z jelitami.

Dziś Michał ma 11 lat i wciąż potrzebuje rehabilitacji oraz leków, których koszt rośnie... Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, więc pokrycie wszystkich kosztów związanych z dalszą opieką medyczną przerasta nasze możliwości.
Razem z mężem walczymy o lepszą przyszłość naszego synka, chociaż bywa to wyjątkowo trudne! Dlatego zwracamy się z wielką prośbą o wsparcie. Już nie raz pokazaliście, że możemy na Was liczyć – czy tym razem też pomożecie? To nasza ostatnie nadzieja...
Rodzice Michasia
- Wpłata anonimowa60 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Ania50 zł
Trzymaj się dzielna mamo❤️
- Wpłata anonimowa20 zł
- Magda20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł