Każdy krok małego Mikołaja to ogromny ból! Jedynym ratunkiem są kosztowne operacje – POMOCY❗️

Mikołaj jest jeszcze dzieckiem... Ten czas powinien być pełen radości i beztroskich zabaw z rówieśnikami. Niestety, od samego początku los nie był dla naszego syna łaskawy – przyszedł na świat jako wcześniak, a pierwsze lata życia spędził na nadrabianiu tego, co innym dzieciom przychodziło naturalnie. 

Mikołaj swoje pierwsze kroki postawił dopiero w wieku dwóch lat. Pomimo trudności, którym musiał stawiać czoła – nigdy się nie poddał! Dzięki uporowi i wsparciu specjalistów nie tylko nauczył się chodzić, ale także pływać, jeździć na rowerze, a nawet kozłować!

Gdy już myśleliśmy, że najgorsze za nami, że syn „wyrósł” z dotychczasowych problemów… pojawił się ból biodra. Diagnoza została postawiona szybko: dysplazja. W 2023 roku lekarze podjęli próbę operacji, która miała naprawić lewe biodro syna. Niestety, w trakcie zabiegu doszło do komplikacji: ze względu na osteoporozę kość okazała się zbyt słaba, by wykonać konieczne cięcia. Operacja zakończyła się niepowodzeniem. Mikołaj cierpiał, a my szukaliśmy pomocy wszędzie – niestety bez skutku. Jego stan pogarszał się z miesiąca na miesiąc. Lewa nóżka zaczęła się skracać, a biodra coraz bardziej bolały przy każdym kroku. 

Mimo trudnej sytuacji Mikołaj nie traci pogody ducha. Lubi pływać, jeździć na rowerze, kocha szybkie samochody, a jego wielkim marzeniem jest wspólna zabawa z rówieśnikami – choć dziś każdy ruch sprawia mu trudność.

Nadzieja pojawiła się niedawno, podczas konsultacji w Paley European Institute w Warszawie – w ośrodku, który specjalizuje się w leczeniu najtrudniejszych przypadków ortopedycznych. Tam usłyszeliśmy wieści, na które tak długo i z utęsknieniem czekaliśmy: Mikołajowi da się pomóc. Lekarze przygotowali plan naprawczy, a nasz syn ma szansę odzyskać sprawność! Niezbędne są jednak skomplikowane operacje bioder oraz późniejsza intensywna rehabilitacja.

Zabiegi muszą odbyć jak najszybciej – to ostatni moment, by zatrzymać postępujące zmiany i dać mu szansę na normalne życie bez bólu. Dla nas to prawdziwa walka z czasem – pierwsza operacja została zaplanowana już na 29 lipca! 

Dotąd wszystkie leczenie i rehabilitacje pokrywaliśmy z własnych środków, ale teraz po raz pierwszy musimy prosić o pomoc. Koszty operacji, sprzętu ortopedycznego i rehabilitacji są ZAWROTNE i przekraczają nasze możliwości finansowe. 

Prosimy, pomóżcie nam dać Mikołajowi dzieciństwo bez bólu – takie, na jakie zasługuje każde dziecko. Wierzymy, że z Waszym wsparciem nasz synek znów będzie mógł stanąć na nogi – i to nie tylko w przenośni. Każda złotówka, każde udostępnienie i każda dobra myśl są tu bezcenne.

Rodzice Mikołaja