Mikołaj Książek, 10 lat

Piątkowe popołudnie w lutym 2024 zmieniło nasze życie na zawsze... To tego dnia pozornie łagodna infekcja zaprowadziła nas na Oddział Onkologiczny w Centrum Zdrowia Dziecka z rozpoznaniem białaczka z komórek Burkitta.

Mikołaj dzielnie walczy, choć jego droga po zdrowie jest długa i trudna. Choroba i leczenie chemioterapią bardzo osłabiły synka. Trudno mu było zrozumieć sytuację, w której się znalazł. By dodać mu sił i odwagi zrezygnowałam z pracy. Trwam przy chorym synku, co nie pozostaje bez wpływu na nasz domowy budżet,

Mikołaj potrzebuje wsparcia w leczeniu. Musimy zmierzyć się z regularnym zakupem specjalistycznych środków higienicznych, kosztami systematycznych dojazdów do szpitala i późniejszej rehabilitacji. Prosimy o Wasze stałe wsparcie, które w tej sytuacji będzie dla nas nieocenione.

Mama Ewelina i Tata Kamil