Mikołaj Socha, 8 lat

Nasz syn jakiś czas temu zaczął mieć problemy z kontrolowaniem własnych emocji. Natychmiast udaliśmy się do lekarza. Diagnoza złamała nam serca. Syn jest w spektrum autyzmu, cierpi z powodu ADHD. Pojawiły się dodatkowo początki schizofrenii, napady padaczkowe i ataki histerii.

Nie wierzyliśmy, że to wszystko dotyczy naszego dziecka. Ale to nie koniec jego cierpienia. Kiedy miał rok i miesiąc, został pogryziony przez psa. Wszystko zostało poranione, głowa, mięśnie, i ścięgna. Od tego momentu nasza czujność już nigdy nie zasnęła. Po latach okazało się, że jego zachowanie to nie „trudny wiek”, tylko objawy choroby, która codziennie odbiera mu beztroskę dzieciństwa. Teraz walczymy o wszystko: o jego rozwój, o spokojną codzienność i o choćby odrobinę normalności. Leczenie, terapie, specjalistyczna opieka neurologiczna i psychiatryczna, leki, rehabilitacje to koszty, które rosną z tygodnia na tydzień. A ostatnio doszły jeszcze problemy z uzębieniem i konieczność leczenia ortodontycznego, które generuje kolejne ogromne wydatki.

To jest koszmar, którego nikt nie chce śnić, a który my przeżywamy każdego dnia. Jako rodzice zrobimy wszystko, by pomóc naszemu dziecku. Ale bez wsparcia nie damy rady dalej walczyć z takim samym uporem... Dlatego prosimy, pomóżcie nam w tej nierównej walce. Każda złotówka i każda dobra myśl to ogromna ulga i promień nadziei. 

Rodzice Mikołaja