Milena Rudnicka, 15 lat

Milena to moja ukochana córeczka, na którą los zesłał ogrom chorób. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, ma wodogłowie, pęcherz neurogenny, padaczkę lekooporną, a także zespół Arnolda-Chiariego. Milenka przeszła wylew krwi do mózgu, ma założone zastawki, które odprowadzają płyn mózgowo-rdzeniowy do otrzewnej. 

Pierwsze 8 miesięcy swojego życia spędziła w szpitalu. Niestety jej rozwój zatrzymał się na poziomie małego dziecka. Milena wymaga opieki 24 godziny na dobę, sama nie jest w stanie funkcjonować. Jest pod opieką paliatywnego hospicjum domowego dla dzieci. Z powodu postępującej skoliozy zmuszona jest nosić gorset. Potrzebuje regularnej, intensywnej rehabilitacji i profesjonalnego sprzętu. Bardzo szybko łapie wszelkie infekcje, dlatego większość zajęć ze specjalistami ma w domu. Największą radość daje córce nasz piesek – to jej najlepszy przyjaciel. Nigdy nie jest tak szczęśliwa, jak w jego towarzystwie.

Uśmiech Milenki rekompensuje mi trud, jaki wkładam każdego dnia, by pomóc jej funkcjonować jak najlepiej. Jest bardzo wesołą dziewczyną. Jednak ból, z jakim się mierzy, jest naprawdę ogromny. Moja córka to najdzielniejsza osoba, jaką znam. Z całego serca proszę, dołączcie do naszej codziennej walki i wesprzyjcie Milenę.

Mama, Anna