Milena Tuchowska - zdjęcie główne

Walczymy o zdrowie naszego maleństwa – pomóż Milence!

Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy

Organizator zbiórki:
Milena Tuchowska, 12 miesięcy
Poznań, wielkopolskie
Wada serca ASD, VSD, podejrzenie choroby metabolicznej, wielowadzie, choroba wątroby nieokreślona
Rozpoczęcie: 8 kwietnia 2025
Zakończenie: 10 stycznia 2026
73 857 zł
Do końca: 10 dni
WesprzyjWsparło 799 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0803502
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0803502 Milena
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Milenie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, dojazdy

Organizator zbiórki:
Milena Tuchowska, 12 miesięcy
Poznań, wielkopolskie
Wada serca ASD, VSD, podejrzenie choroby metabolicznej, wielowadzie, choroba wątroby nieokreślona
Rozpoczęcie: 8 kwietnia 2025
Zakończenie: 10 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Kochani Milenka jest już po przeszczepie! Teraz Wasza pomoc jest kluczowa!

    Kochani, nasza historia to cud, na który czekaliśmy z drżeniem serca… Milenka była w bardzo złym stanie, a my od czerwca nie mogłyśmy opuścić szpitala w Warszawie.

    Każdy dzień był walką o jej życie, a jedyną nadzieją był przeszczep wątroby. Czekaliśmy na dawcę, który mógłby ocalić nasze dziecko, ale czas uciekał nieubłaganie. W końcu zapadła decyzja, to ja mogę oddać Milence część siebie. Przeszłam długie i wyczerpujące badania, by upewnić się, że jestem w stanie jej pomóc.

    We wrześniu obie leżałyśmy na salach operacyjnych, w dwóch różnych szpitalach, a nasze rodziny modliły się, by wszystko się udało. I stał się cud… Moja wątroba uratowała życie naszej córeczki. To najtrudniejsze, ale i najpiękniejsze, co mogła zrobić mama dla swojego dziecka.

    Milena Tuchowska

    Dziś Milenka żyje dzięki przeszczepowi, ale jej droga jeszcze się nie skończyła. Codziennie przyjmuje wiele leków, które chronią jej drobne ciałko przed odrzuceniem nowego organu. Co trzy tygodnie musimy jeździć do poradni transplantacyjnej na badania, by sprawdzić poziomy leków i upewnić się, że wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. To długie, wyczerpujące i bardzo kosztowne leczenie, które będzie towarzyszyć nam już zawsze.

    Dziś cieszymy się każdą chwilą, uśmiechem Milenki, wspólnym śniadaniem, możliwością bycia razem. Żyjemy z ogromną wdzięcznością, ale też z lękiem o przyszłość i o to, czy nigdy nie zabraknie środków na dalsze leczenie.

    Z całego serca prosimy o wsparcie. Każda pomoc pozwala nam dalej walczyć o zdrowie Milenki i o to, by mogła dorastać otoczona miłością, a nie szpitalnymi murami. Dziękujemy, że jesteście z nami i prosimy o dalszą pomoc!

    Rodzice Milenki

  • Milenka czeka na przeszczep wątroby❗️Potrzebne wsparcie!

    Kochani Darczyńcy! Na początku chcemy Wam z całego serca podziękować – za każdą wpłatę, za każde dobre słowo i za modlitwę, którą otaczacie naszą Milenkę. Wasze wsparcie daje nam ogrom siły w tej trudnej drodze.

    Obecnie sytuacja Milenki wciąż wymaga częstych wyjazdów do Warszawy na kolejne badania. W maju nasza córeczka została zakwalifikowana do przeszczepu wątroby, co oznacza jeszcze częstsze wizyty w szpitalu oraz przygotowania do tej poważnej operacji.

    Jako mama już 26 czerwca razem z Milenką jadę do szpitala, gdzie zostanę poddana szczegółowym badaniom – sprawdzimy, czy mogę zostać dawcą dla mojej córeczki. Niestety, tata Milenki został wykluczony z tej możliwości ze względu na przebytą wcześniej operację serca.

    Milena Tuchowska

    W związku z planowanym przeszczepem, córka musi przyjąć dodatkowe szczepienia ochronne, aby wzmocnić swoją odporność. Niestety, część z nich nie jest refundowana i musimy pokrywać ich koszty samodzielnie. Trudno jest mierzyć się z tak dużymi wydatkami…

    A Milenka? Milenka wciąż się uśmiecha. Nasza dzielna córeczka nie przestaje cieszyć się drobiazgami, śmieje się, zachwyca towarzystwem rodzeństwa, tuli się do nas z dziecięcą ufnością… Choć nie mówi tego słowami – ona każdego dnia pokazuje, jak bardzo chce z nami być.

    Nie znamy jeszcze terminu przeszczepu. Czekamy. Z każdym dniem napięcie rośnie. Boimy się, ale też wierzymy. Bo nadzieja – to to, czego nie możemy stracić. Dziękujemy, że jesteście. Dziękujemy, że pozwalacie nam walczyć o Milenkę. Każda pomoc, każda złotówka, każde udostępnienie – to coś więcej niż wsparcie. To siła i nadzieja.

    Z wdzięcznością –
    Mama, Tata i rodzeństwo Milenki

Opis zbiórki

Jesteśmy 8-osobową rodziną – mama Angelika, tata Bartek, Wojtek, Maciej, Kamila, Patrycja, Adrian i najmłodsza Milenka. W naszym domu nie brakuje miłości, nasze dzieci są ze sobą bardzo związane. Do tej pory wiedliśmy normalne życie, jak każda rodzina – mieliśmy lepsze i trudniejsze momenty, ale zawsze trzymamy się razem!

Tak samo było wiosną 2024 roku, kiedy dowiedzieliśmy się, że nasza rodzina się powiększy. Kolejne dziecko to ogromna radość! Ciąża przebiegała prawidłowo, córeczka rozwijała się dobrze i wszyscy z niecierpliwością oczekiwaliśmy narodzin Milenki. Nasza kruszynka przyszła na świat w grudniu, wypełniając nasz dom ogromem ciepła i miłości. Niestety, nasza radość nie trwała długo…

Milena Tuchowska

Milenka miała żółtaczkę, która dość długo nie znikała. Udaliśmy się więc do szpitala, gdzie córeczka przeszła niezbędne badania. Lekarze zaczęli podejrzewać wrodzoną wadę serca ASD, VSD. Po kilku dniach hospitalizacji zdecydowano o natychmiastowym przewiezieniu córki do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tak bardzo się o nią baliśmy!

Badania w Warszawie trwały kilka tygodni. Milenka dzielnie je znosiła. Przeszła biopsję wątroby, której wynik był niejednoznaczny. Lekarze jednak zdecydowali, że najważniejsza na ten moment jest wada serduszka. 19 lutego 2025 roku odbyła się operacja na otwartym sercu, zamknięto duży ubytek VSD i ASD. Wszyscy drżeliśmy o zdrowie i życie naszej kruszynki, lecz na szczęście operacja przebiegła prawidłowo. Nie jest to jednak koniec naszej historii.

Milena Tuchowska

Milenka nadal jest diagnozowana pod kątem chorób metabolicznych, wątrobowych i chorób genetycznych. W najgorszym wypadku, naszej córeczce może grozić nawet przeszczep wątroby. Nikt z nas nie przypuszczał, że pierwsze tygodnie życia naszej najmłodszej córeczki będą tak wyglądać…

Obecnie przebywamy w domu i cieszymy się chwilą, bo już w kwietniu musimy wrócić do szpitala. Mamy nadzieję, że wówczas poznamy odpowiedzi na pytania w kierunku chorób genetycznych, metabolicznych i wątrobowych. Wtedy też dowiemy się, jak pilny będzie przeszczep wątroby naszej małej córeczki.

Milena Tuchowska

Mąż był i jest jedynym żywicielem rodziny, a w związku z zaistniałą sytuacją musiał zawiesić pracę. Ktoś musi być z Mileną w Warszawie, a ktoś w Poznaniu z dziećmi. Na dodatek koszty dojazdu czy pobytu w stolicy musimy opłacić samodzielnie. Wiemy też, że Milena będzie potrzebowała częstych wizyt u specjalistów, rehabilitacji, mnóstwa specjalnych leków oraz dietetycznego mleka.

Walka o zdrowie naszej córeczki wymaga ogromnych nakładów finansowych, a budżet naszej rodziny jest ograniczony. Samą miłością i zaangażowaniem nie pomożemy naszemu dziecku… Potrzebujemy Waszego wsparcia w walce o zdrowie i życie naszej Milenki. Będziemy wdzięczni za każdy gest dobrego serca!

Rodzice

Wybierz zakładkę
Sortuj według