By nie poddać się w walce o szczęśliwe jutro...

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 5 Kwietnia 2023
Poprzednie zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja
Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Miłosz zmaga się z autyzmem dziecięcym, czyli całościowym zaburzeniem rozwoju. Miłosz w przyszłości wraz z rodzeństwem będzie poddany badaniom genetycznym. Już za kilka dni wykonamy rezonans magnetyczny w uśpieniu. Niestety podobne cechy są widoczne u czworga naszych dzieci z różnym nasileniem i różnymi cechami sensorycznymi, logopedycznymi itp. Każda z naszych pociech jest pod opieką odpowiednich specjalistów, a my stramy się zadbać o ich jak najlepszy rozwój.
U Miłosza diagnoza pojawiła się po 3 urodzinach, chociaż różne cechy wskazywały na to od jego narodzin. Prawdopodobnie ma to podłoże genetyczne, a nie jak prędzej zakładano tylko z ciążą bliźniaczą, niedożywieniem i niedotlenieniem mózgu.
Syn uczęszcza do przedszkola terapeutycznego, w którym odbywa zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju oraz kształcenia specjalnego. Staramy się też w miarę możliwości o to, by Miłosz odbywał jeszcze dodatkowe zajęcia (SUO), które pomagają mu osiągać dalsze postępy. Syn jest pod opieką świetnych terapeutów. Jego zajęcia to terapia sensoryczna, terapia logopedyczna, terapia behawioralna, trening umiejętności społecznych i emocjonalnych, hipoterapia, dogoterapia, terapię ręki i wzroku, motoryka mała i duża oraz usprawnianie mowy.
Byliśmy już z synkiem na turnusie, po którym zauważyliśmy znaczny progres. Mowa pojawiła się w tym roku, najbardziej widoczny efekt był w trakcie turnusu. Nadal występują echolalie jednak pojawiły się też pierwsze słowa i piosenki. Niestety, to dopiero początek trudnej drogi…
Miłosz nadal nie komunikuje swoich podstawowych potrzeb, zmaga się również z dużą wybiórczością pokarmową, a co za tym idzie, ma osłabioną odporność. Zdarza mu się uderzyć inne dzieci min. rodzeństwo. Zmniejszyły się też odruchy autoagresywne. Syn uderza się wtedy rękami po głowie, uderza głową w podłogę, rzuca się na ziemię, drapie się, prowokuje wymioty. Takie sytuacje występują rzadko. Jest bardziej uparty i źle reaguje na nadmiar bodźców z otoczenia. Nie bardzo wie jakie zachowania są pożądane od niego w codziennych dla nas sytuacjach.
Kiedy jesteśmy w sklepie, na placu zabaw, na spacerze, czasem kończy się to jego płaczem ponieważ robi się przebodźcowany. Boimy się w przyszłości o jego rówieśników, rodzeństwo, ale też i niego, żeby nie zrobił sobie krzywdy. Przygotowujemy go do życia w społeczeństwie, w którym nie ma autyzmu, a syn wciąż nie jest świadomy tego, jakie zagrożenia niosą za sobą pewne zachowania.
Rodzeństwo jest dla niego oparciem, jak i rodzina męża, jednak każdy, kto kto nie zna dobrze naszego syna, nie wie, z czym się zmaga, może odebrać go jako niegrzecznego i niewychowanego chłopca. Bardzo nad tym ubolewamy, bo wiemy z jak ogromnymi przeciwnościami musi się mierzyć Miłosz i robimy wszystko, by mu pomóc. Koszty, które są związane z koniecznymi terapiami są jednak ogromne, dlatego bardzo prosimy Cię o pomoc!
Rodzice Martyna i Patryk