Miron Raczewski, 3 latka

Nasz synek bardzo spieszył się na świat. Przywitaliśmy go już w 28 tygodniu ciąży — urodził się jako skrajny wcześniak. 

Miron od pierwszych dni walczył ze powikłaniami wcześniactwa — hipotrofią, martwiczym zapaleniem jelit i problemami ze wzrokiem. Dzielnie dawał sobie radę i mimo tak trudnego startu jest w stanie osiągać postępy.

Nadal zmagamy się z obniżonym napięciem mięśniowym u Mirona. Jednak nasz chłopiec jest cudowny i dzięki intensywnej rehabilitacji dobrze rokuje.

Miron może osiągnąć jeszcze więcej, ale do tego potrzebna jest długotrwała fizjoterapia oraz opieka lekarzy specjalistów. Jeśli możecie wesprzeć nas w zapewnieniu synkowi wszystkiego, co służy jego rozwojowi, będziemy bardzo wdzięczni.

Rodzice