Gdy własny dom jest niczym więzienie...

zakup aktywnego wózka inwalidzkiego
Zakończenie: 3 Września 2019
Opis zbiórki
Moja trudna historia rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy to musiałam przejść operację z powodu guza śródrdzeniowego. Myślałam, że wszystko, co najgorsze mam już za sobą, a moje życie znów będzie pełne radości, jednak rok później na skutek udaru niedokrwiennego, stwierdzono u mnie nieodwracalne uszkodzenie rdzenia, a moje życie od tego momentu jest zależne od wózka inwalidzkiego... Od czterech lat nie mogę wyjść z domu, nie mogę poczuć się niezależna, ponieważ nie mam sprzętu, który by mi na to pozwolił. Tak bardzo chciałabym wyjechać na spacer, odwiedzać przyjaciół czy samodzielnie robić zakupy, ale koszt dobrego wózka inwalidzkiego jest dla mnie zbyt duży. Proszę, pomóż mi znów poczuć się wolnym człowiekiem!