Mohamed Jonis, 5 lat

Życie mojego synka to okrutne cierpienie i nieustanna walka o przetrwanie. Mohamed cierpi na rzadką i poważną chorobę – chorobę syropu klonowego.

Jego organizm nie rozkłada trzech białek – leucyny, izoleucyny i waliny. W konsekwencji białka te oraz toksyny zatruwają jego organizm. Choroba może doprowadzić do śmierci.

Dla mojego synka nawet codzienne życie jest trudne. Nie może chodzić, mówić ani bawić się jak inne dzieci. Jego rozwój zatrzymał się na poziomie miesięcznego niemowlęcia. Nie jest w stanie jeść samodzielnie – muszę karmić go butelką specjalnym mlekiem, ponieważ każda zmiana w diecie może być dla niego śmiertelnie niebezpieczna. Jego organizm codziennie zatruwany jest toksynami, a jego stan z każdym dniem się pogarsza. Mohamed musiał przejść przeszczep wątroby.

Mohamed musi pozostać pod opieką wielu lekarzy. Leczenie pochłania ogromne sumy pieniędzy, których my po prostu nie mamy... Jestem jego matką i nie mogę się poddać. Proszę Was, nie przechodźcie obojętnie. Wasze wsparcie może podarować mojemu synowi nowe życie.

Mama