Monika Bielak - zdjęcie główne

Endometrioza odebrała mi radość życia – potrzebuję drogiej operacji! Ratuj❗️

Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy

Organizator zbiórki:
Monika Bielak, 37 lat
Głuszyca, dolnośląskie
Endometrioza
Rozpoczęcie: 9 grudnia 2024
Zakończenie: 13 marca 2026
38 725 zł(72,8%)
Brakuje 14 467 zł
WesprzyjWsparło 289 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0732891
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0732891 Monika
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Monice poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy

Organizator zbiórki:
Monika Bielak, 37 lat
Głuszyca, dolnośląskie
Endometrioza
Rozpoczęcie: 9 grudnia 2024
Zakończenie: 13 marca 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Monika. Nie wiem, od jak dawna (choć myślę, że od zawsze) choruję na endometriozę. Pełna i szokująca diagnoza dotarła do mnie dopiero niedawno.

Zaczęłam miesiączkować późno i od razu bardzo ciężko. Tak było przez lata, lecz słyszałam, że „taka moja uroda”. Próbowałam diagnozować się setki razy, zmieniając lekarzy, miejsca – niestety bezskutecznie. Mówiono mi straszne rzeczy, że jestem lub będę bezpłodna, nie będę mogła mieć dzieci… Na samą myśl wracają uczucia, które mi wtedy towarzyszyły.

Jednak lekarze się mylili, udało się! Jestem mamą wspaniałej, cudownej dziewczynki. Urodziłam Sarcię w 2016 roku, a moja radość nie miała końca. Niestety, dwa lata po porodzie, wyczułam guzek pod blizną po cesarskim cięciu. Udałam się do lekarza, od którego usłyszałam druzgocącą diagnozę – to ENDOMETRIOZA.

Z każdym rokiem choroba stawała się silniejsza… W 2022 roku byłam operowana, przeszłam zabieg laparoskopowy usunięcia zmian z jajnika, pęcherza i uwolnienia zrostów miednicy mniejszej. Zostałam wypisana do domu bez dalszych zaleceń. Choroba już wtedy tylko nabierała tempa…

Monika Bielak

Coraz bardziej bolesne miesiączki, coraz bardziej obfite krwawienia… coraz więcej smutku, przygnębienia i strachu we mnie. To nie są normalne miesiączki, to nie jest taka uroda! To coś, co mnie paraliżuje, nie pozwala normalnie żyć, funkcjonować, cieszyć się życiem!

Chcę zawalczyć o swój uśmiech, o uśmiech moich bliskich, o szczęście mojej córeczki, która potrzebuje silnej i zdrowej mamy. Musiałam podjąć bardzo trudną decyzję o usunięciu narządu rodnego, aby zawalczyć z tą chorobą. Obecnie objawy są już tak nasilone, że nie towarzyszą mi tylko podczas miesiączki – są już codzienną rutyną…

Potrzebuję operacji usunięcia trzonu macicy, uwolnienia zrostów miednicy mniejszej, usunięcia wodniaka, jajowodów, guza pod blizną cięcia cesarskiego i ognisk endometrialnych miednicy mniejszej… To skomplikowana i kosztowna operacja, która musi być wykonana przez specjalistów w dziedzinie endometriozy.

Nie jestem w stanie z dnia na dzień sama pokryć tak ogromnych kosztów mojego leczenia. Muszę jednak walczyć dla siebie i rodziny, dlatego zwracam się do Was o pomoc. Wierzę, że z Waszym wsparciem będę mogła w końcu uwolnić się od bólu! Będę wdzięczna za okazaną pomoc!

Monika

Wybierz zakładkę
Sortuj według