Monika Dubielak, 41 lat

11 sierpnia 2020 roku – wakacje, odpoczynek, czas spędzany w gronie bliskich. Miało być pięknie, zakończyło się dramatem... Monika jechała skuterem wodnym, nad którym straciła panowanie. Doszło wtedy do tragedii…

Po wypadku Monikę od razu zabrano śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy. Doznała rozległego urazu głowy, lewostronnego uszkodzenia pnia mózgu, licznych urazów wielonarządowych, złamania ręki, obojczyka, łopatki i miednicy.  Po konsultacjach z neurochirurgami dowiedzieliśmy się, że jedyną nadzieją na powrót do sprawności jest neurorehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Niestety ta walka kosztuje bardzo dużo pieniędzy... Monika zawsze służyła wsparciem, uśmiechem i ramieniem. Teraz to ona potrzebuje pomocy. Jest żoną, przyjaciółką, siostrą, córką, a przede wszystkim matką. 

Prosimy, pomóż Monice wrócić do nas! Każda forma wsparcia przybliża ją do odzyskania kontroli nad sprawnością!

Rodzina Moniki