Monika Stachera, 44 lata

Mam na imię Monika. Jestem osobą pełną energii i miłości do życia, która niestety stanęła przed ogromnym wyzwaniem zdrowotnym.  Mieszkam we Wrocławiu z moim wiernym pieskiem i do niedawna cieszyłam się aktywną codziennością, uwielbiając sport i oddając się pasji wobec zwierząt. Niestety, od sierpnia 2023 roku moje życie niespodziewanie skręciło w zupełnie innym kierunku.

Po kilku miesiącach badań i hospitalizacji dowiedziałam się, że moje złe samopoczucie było spowodowane lewostronnym wodonerczem, wynikającym z nowotworu szyjki macicy. Mimo intensywnej paliatywnej radioterapii i chemioterapii, badanie PET ujawniło przerzuty do węzłów chłonnych, co oznacza, że czeka mnie długi i trudny okres leczenia agresywną chemią.

Przez chorobę nie pracuję i korzystam z zasiłku chorobowego, który niestety wkrótce się zakończy. Muszę ubiegać się o zasiłek rehabilitacyjny, ale jego wysokość jest niewystarczająca na pokrycie wszystkich wydatków, zwłaszcza na zakup niezbędnych leków i suplementów, które są kluczowe w mojej walce z chorobą.

Dodatkowo muszę zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z utratą włosów. Zakup peruki z naturalnych włosów to dla mnie nieosiągalny koszt w obecnej sytuacji.

Wasze wsparcie pomoże mi pokryć koszty leków i suplementów oraz umożliwi mi zakup peruki, co przyczyni się do poprawy mojego samopoczucia psychicznego w tym trudnym czasie.

Dziękuję z całego serca za pomoc.