Pomóż mi odzyskać żonę i jej zdrowie! Nie mogę patrzeć jak cierpi...

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 26 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Życie mojej żony zmieniła sekunda. Zdrowa, sprawna kobieta w jedną krótką chwilę zmieniła się w niesamodzielną, niepełnosprawną osobę. Pytanie dlaczego ona, wciąż pojawia się w mojej głowie.
Nie zasłużyła na taki los, nikt na niego nie zasłużył... Kocham ją całym sercem, jednak bezsilność ogarnia mnie już coraz częściej.
Monika zachorowała dwa lata temu. Pękł jej tętniak, na skutek czego jej mózg doznał licznych uszkodzeń. Jej ciało jest w połowie sparaliżowane, nie mówi, jednak pozostała w pełni świadoma. Serce mi pęka, gdy widzę jak płacze...
Gdy wspominamy dawne czasy, ogromnie wzrusza się, oglądając swoje zdjęcia. A ja razem z nią... Monika nie ma nawet 40 lat! Zamiast cieszyć się życiem, codziennie walczy o swoje zdrowie. O to, by choć w minimalnym stopniu powrócić do sprawności.
Jako tak naprawdę młode małżeństwo powinniśmy teraz cieszyć się życiem, zwiedzać świat i planować wspólnie każdy kolejny rok! My tymczasem walczymy o to by każdy kolejny dzień był po prosu lepszy.
Rehabilitacje i terapie przynoszą efekty, ale to wciąż mało. Bardzo chciałbym wysłać Monikę po raz kolejny na turnus do kliniki. Niestety, brakuje nam funduszy. Sami ledwie ogarniamy sprawy związane z życiem codziennym.
Moja żona jest dla mnie wszystkim. Jest wzorem tego, jak w najcięższych sytuacjach potrafi pokazać swoją ogromną siłę. Oczywiście — nigdy nie pogodzimy się z tym co się wydarzyło, ale musimy cieszyć się z najmniejszych spraw.
Monika na co dzień maluje, walczy, by się nie załamywać, zbiera środki na swoje leczenie. Jest dla mnie wzorem do naśladowania!
To nadal za mało. Błagam... Potrzebujemy Twojej pomocy! Tak bardzo pragnę, by Monika wróciła, by dać jej wszystko, co możliwe, by nie cierpiała!
Leszek, mąż