Pilne!
Monika Wiśniewska - zdjęcie główne

Jako żołnierz przysięgałam walczyć dla naszej ojczyzny – dziś muszę stanąć do walki z NOWOTWOREM❗️Pomocy❗️

Cel zbiórki: Nierefundowana operacja

Organizator zbiórki:
Monika Wiśniewska, 27 lat
Ryjewo, pomorskie
Nowotwór piersi
Rozpoczęcie: 15 lipca 2025
Zakończenie: 16 stycznia 2026
7971 zł(12,99%)
Brakuje 53 412 zł
WesprzyjWsparło 161 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0825208
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0825208 Monika
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Monice poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Nierefundowana operacja

Organizator zbiórki:
Monika Wiśniewska, 27 lat
Ryjewo, pomorskie
Nowotwór piersi
Rozpoczęcie: 15 lipca 2025
Zakończenie: 16 stycznia 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Monika. Od 2024 roku jestem żołnierzem. Zakładając mundur, złożyłam przysięgę służby Polsce i gotowości do poświęceń. Ale dziś muszę stanąć do najtrudniejszej walki w swoim życiu – walki o własne zdrowie i przyszłość.

Bycie żołnierzem nauczyło mnie dyscypliny, odwagi i odporności psychicznej. Nic jednak nie jest w stanie przygotować człowieka na diagnozę, która nagle stawia całe życie pod znakiem zapytania. Od miesięcy zmagam się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Badania – rezonans magnetyczny, USG, konsultacje specjalistyczne wykazały liczne, obustronne zmiany ogniskowe w piersiach. Nie mogłam uwierzyć, że zaatakował mnie nowotwór…

Czas gra przeciwko mnie. Lekarze nie pozostawiają złudzeń – ryzyko dalszego rozwoju raka piersi w moim przypadku jest bardzo wysokie. Zmiany są zbyt rozległe i zbyt dynamiczne, by ryzykować dalsze czekanie. Musiałam zdecydować się na obustronną profilaktyczno-leczniczą mastektomię z rekonstrukcją. To nie jest wybór. To konieczność.

Monika Wiśniewska

Niestety, dostęp do takiego zabiegu w ramach refundacji jest dramatycznie ograniczony. Kolejki sięgają lat, a ja nie mogę tyle czekać! Każdy dzień to strach i ogromne ryzyko… Muszę działać jak najszybciej, by zwiększyć swoje szanse na wygranie z chorobą!

Ogromnym problemem są jednak pieniądze. Koszt operacji jest ogromny, do tego dochodzą jeszcze wydatki związane z konsultacjami, badaniami i opieką… Sama nie dam sobie rady z tym wszystkim, ale wierzę, że z Waszą pomocą uda się uratować moje życie i zdrowie.

Jestem silna. Choroba tego nie zmieniła – po prostu przypomniała mi, że nie poddaję się bez walki. Ale są walki, których nie da się wygrać samotnie. Potrzebuję Waszej pomocy, by mieć szansę na przyszłość bez strachu, że rak przejmie kontrolę nad moim życiem. Z całego serca proszę, pomóżcie mi wygrać z chorobą! Będę wdzięczna za każde wsparcie.

Monika

Wybierz zakładkę
Sortuj według