

Staś Sułkowski, 15 lat
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Staś zaraz po urodzeniu zachorował na sepsę, przez miesiąc walczył o życie, cudem przeżył. Niestety to tragiczne wydarzenie zostawiło po sobie ogromny ślad, z którym borykamy się do dzisiaj. Lekarze w Polsce proponowali jedynie wózek inwalidzki. Sepsa uszkodziła mu stawy, najbardziej te kolanowe, w tym miejscu pojawił się bardzo duży przykurcz i wielki ból.
Patrzyliśmy na Stasia, na to, jak bardzo chce być normalnym dzieckiem, które biega, skacze, rozrabia i jak mocno go ta niepełnosprawność ogranicza. Cały czas nie dawały nam spokoju niespójne diagnozy lekarskie, zaczęliśmy więc szukać pomocy poza granicami naszego kraju. Wielu cudownych ludzi pomogło nam wtedy postawić Stasia na nogi.
Wyjechaliśmy do niemieckiej kliniki, gdzie Staś przeszedł bardzo skomplikowane operacje kolan. Potem rozpoczął leczenie w Paley European Institute w Warszawie. Jest po szeregu operacji, dzięki którym żyje jak jego koledzy i odnosi ogromne sukcesy w pływaniu.
W przyszłości Stasia czekają kolejne operacje nóg. Staś może stać się w 100% samodzielną osobą, która ukończy szkołę, będzie pracować, podróżować, założy rodzinę. O to walczymy. Jeśli zechcesz nam towarzyszyć w tej walce, będziemy bardzo wdzięczni.
Justyna i Bartłomiej Sułkowscy - rodzice