Czasami myślę, że życie naprawdę potrafi być niesprawiedliwe. Zwłaszcza gdy spoglądam na moją 2-letnią córeczkę, która od pierwszych chwil na tej ziemi spotyka się z takim cierpieniem. Niczemu winna, młoda duszyczka, która chciałaby być zdrowa i żyć, jak inne dzieci. Każdego dnia Natalka zmaga się z ciężką wrodzoną wadą wzroku. Praktycznie nie widzi, a ja tak bardzo chciałabym pokazać jej, jak piękny jest świat…

Ciąża z Natalką przebiegała książkowo. Nie było żadnych problemów, czy komplikacji. Wszystkie wyniki były dobre, dlatego ze zniecierpliwieniem czekałam, aż po raz pierwszy zobaczę córeczkę. Po porodzie usłyszałam, że mam piękną i zdrową dziewczynkę. Byłam niesamowicie szczęśliwa, a duma rozpierała mnie od środka. Po kilku dniach wróciłyśmy do domu, gdzie czekał na nas mąż i nasze drugie dziecko. 

Niestety euforia szybko zamieniła się w strach. Po około tygodniu zauważyliśmy, że z oczkami Natalki coś jest nie tak. Lewe oko było całe czarne, nie było widać białka. Natychmiast umówiliśmy się na wizytę do okulisty. Kolejne konsultacje lekarskie nie pozostawiły złudzeń – Natalia urodziła się z wrodzoną wadą rozwojową naczyniówki. Stwierdzono u niej wrodzoną zaćmę obu oczu i jaskrę wtórną. Ta wiadomość totalnie nas załamała. 

Trudno pogodzić się z tak dramatyczną diagnozą, tym bardziej, gdy zupełnie się tego nie spodziewasz, ponieważ, jak wtedy uważano, urodziłam zdrowe dziecko. Nikt nie zauważył, że wada wykształciła się, gdy Natalka była jeszcze w brzuszku. Nie mieliśmy innego wyboru, jak pogodzić się z tą informacją. Wkrótce rozpoczęliśmy leczenie. 

Obecnie córeczka pozostaje pod opieką katowickiego szpitala. Przyjmuje leki. Aby jednak zniwelować wadę i polepszyć wzrok konieczne jest przeprowadzenie operacji. Niestety koszt, jaki musimy pokryć to horrendalna cena. Choćbyśmy poruszyli niebo i ziemię, nie jesteśmy w stanie samodzielnie zebrać tak dużej kwoty.

Dlatego naszą ostatnią nadzieją jest ta zbiórka i dobroć Waszych serc. Głęboko wierzymy w to, że wspólnymi siłami uda nam się zebrać potrzebne środki i dać szansę Natalce na normalne życie!

Rodzice Natalki

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową