

Wjechał w nią dostawczak❗️Natalka potrzebuje pomocy, by wrócić...
Cel zbiórki: Roczna intensywna rehabilitacja, zakup sprzętu rehabilitacyjnego
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Roczna intensywna rehabilitacja, zakup sprzętu rehabilitacyjnego
Aktualizacje
Natalia zaskakuje wszystkich swoimi postępami! Pomóż walczyć dalej!
Jeszcze trzy lata temu Natalia była zdrową, radosną nastolatką. Miała marzenia, plany, przyjaciół i całe życie przed sobą. Dziś powinna chodzić do 4 klasy technikum hotelarskiego, przygotowywać się do matury i dorosłego życia. Niestety, zamiast szkolnych ławek i spotkań z rówieśnikami – każdego dnia czeka ją ciężka walka o samodzielność.
Pomimo dramatu, który nas spotkał, nie poddajemy się. Natalia zaskakuje lekarzy i rehabilitantów swoimi postępami – potrafi już kilka chwil siedzieć sama, robi przysiady przy drabinkach, przewraca się z boku na brzuch, pomaga przy ubieraniu i reaguje świadomie na sytuacje.

Choć nie mówi, wszystko rozumie, a dzięki komunikacji alternatywnej możemy widzieć, jak bardzo jest obecna, jak pamięta to, czego nauczyła się w szkole przed wypadkiem. Gorąco wierzymy, że kiedyś znów usłyszymy jej głos…

Każdy najmniejszy krok do przodu jest możliwy tylko dzięki intensywnej rehabilitacji. A ta wiąże się z zawrotnymi kosztami. Natalia będzie potrzebowała terapii fizjoterapeutycznej i wieloprofilowej już zawsze. Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało się osiągnąć tak wiele – i za to jesteśmy ogromnie wdzięczni.
Prosimy, bądźcie z nami dalej! Pomóżcie nam dalej walczyć o zdrowie i przyszłość Natalii. Każda wpłata i każde udostępnienie sprawiają, że nasza córka ma szansę odzyskać to, co tak okrutnie odebrał jej los.
Z nadzieją i wdzięcznością,
Rodzice NataliiPrzeczytaj! To list mamy z okazji 18. urodzin Natalki!
Kochana Córeczko, wkroczyłaś w dorosłość. 18 lat temu przyszłaś na świat. Jesteś naszym pierwszym, wyczekanym i wymarzonym dzieckiem.
Przez 9 miesięcy nosiłam Cię pod serduszkiem, pamiętam, jak pierwszy raz poczułam twoje ruchy – to było niesamowite, delikatne i subtelne, jak muśnięcie skrzydełek motyla... W głowie mam taką burzę cudownych wspomnień, kiedy byłaś szczęśliwa i zdrowa.

Pamiętam też dzień 27 czerwca 2022 roku, kiedy po raz ostatni usłyszałam twój anielski głos: „Mamo przepraszam, ale spieszę się, umówiłam się z koleżanką na rower. Kocham Cię" Dziś marzę, by jeszcze kiedyś móc z Tobą porozmawiać, tak zwyczajnie, a nie przez piktogramy, cyberoko i gesty.... I bardzo, bardzo wierzę, że tak będzie!

Dziękuję Natuś, że jesteś z nami. Jesteś naszą najdzielniejszą, najwspanialszą i najsilniejszą Wojowniczką. Jesteśmy z Ciebie niezwykle dumni. Walcz Skarbie tak pięknie, jak do tej pory. Wkraczasz w dorosłość i chcielibyśmy Ci życzyć pięknej drogi: w zdrowiu, z pięknym uśmiechem, z nadzieją na CUD, że postawisz jeszcze samodzielne kroki, że jeszcze nam pięknie zaśpiewasz i będziesz spełniać marzenia!
Rozwijałaś dopiero skrzydła, które nieodpowiedzialny kierowca podciął w jednej sekundzie... Twoje młode, piękne i beztroskie życie runęło w gruzach tamtego dnia.
Dziś, dzięki cudownym ludzkim sercom i ich nieocenionej pomocy, możemy zapewnić Ci rehabilitację na wysokim poziomie, która daje spektakularne efekty: fizjoterapię, neurologopedów, surdopedagoga, refleksologię, terapię czaszkowo- krzyżową, biofeedback, mikropolaryzację mózgu i wiele innych. Jesteśmy za to ogromnie wdzięczni!
Rodzice Natalii
Natalko, tęsknimy za Tobą...
Kochani!
Te kilka słów chciałabym skierować do Natalki:
Emocje, które mną targają są tak skrajne... Z jednej strony radość, a z drugiej żal, ból, bezsilność!
Radość, że Cię mam Córeczko, że mogę Cię przytulić, poczuć Twój zapach, patrzeć w Twe piękne, mądre oczka, słuchać z Tobą muzyki, oglądać filmy, wychodzić na spacery...
Dziękuję, że mogę opiekować się Tobą jak tylko najlepiej potrafię. Dziękuję Ci za to, że walczysz każdego dnia i nie poddajesz się, dążysz do choć minimalnej sprawności.

A z drugiej strony żal, ból, bezsilność... Skarbie – miałaś tyle planów, marzeń, przed Tobą były najpiękniejsze, beztroskie młode lata, nowa szkoła, nowe znajomości, pierwsze miłości... Zwiedzanie pięknych zakątków świata, poznawanie, nowego, jeszcze nieodkrytego życia...
Za kilka tygodni wkroczysz w dorosłość, która nie tak powinna wyglądać! Przepraszam, że Cię nie uchroniłam, przepraszam, że tego dnia nie zatrzymałam Cię...
Natalko – dziękuję Ci za te 15 cudownych lat do tragicznego dnia wypadku. Dziękuję, że mogę być Twoją mamą, jak to Ty mówiłaś „to właśnie Ciebie wybrałam na moją mamę" . Dziękuję Ci Natusiu za potok wypowiedzianych bezcennych słów każdego dnia, dziękuję za każde Twoje słowo przepełnione miłością, za każde z rana i nie tylko „kocham Cię". Dziękuję, że mogłam napawać się pięknym Twoim śpiewem, podziwiać Twoje plastyczne zdolności.
Wypadek zabrał to wszystko w jednej sekundzie, ale nikt nie zabierze nam cudownych wspomnień, jakie mamy z Tobą, Skarbie.

Pomimo, że się uśmiecham to serce krawi i pęka na milion kawałków każdego dnia. Mam ogromną nadzieję, że z każdym dniem, miesiącem będziesz dokonywać niemożliwego, będzie dział się kolejny CUD. Natusiu, to Ty jesteś naszym CUDEM ❤️
Wszystkim Wam ogromnie dziękujemy za wsparcie, za modlitwę, za to, że jesteście. Nie ma słów, by wyrazić naszą wdzięczność! Bez Was Natalka nie miałaby szans na taki szeroki wachlarz rehabilitacji, dzięki której malutkimi kroczkami idziemy w dobrą stronę.
Dzięki Waszemu wsparciu mamy nadzieję na lepsze jutro... Rehabilitacja po takim potwornym urazie głowy będzie potrzebna Natalii już zawsze.
Tęsknimy za Tobą Natalko❤️
Rodzice i siostra Nina
Opis zbiórki
W pierwszy dzień wyczekanych wakacji mocno świeciło słońce. Tamtego dnia życie naszej córeczki prawie się skończyło. Właściwie skończyło się życie, które znała i które my znaliśmy... Od tamtego słonecznego dnia, przeklętego dnia, toczy się walka o Natalkę... Jechała na rowerze, gdy uderzyło w nią auto dostawcze. W jednej sekundzie zmieniło się wszystko...
Natalka własnie skończyła szkołę podstawową, zaczynała kolejny etap w życiu. We wrześniu miała iść do wymarzonej szkoły średniej – technikum hotelarskiego. Wcześniej jeszcze zasłużony odpoczynek – wakacje! Ale nie było ani wczasów, ani nowej szkoły. Życie napisało dla Natalki, naszej ukochanej 15-letniej córki, zupełnie inny scenariusz...
Jechała rowerem, gdy z impetem została uderzona przez samochód dostawczy. Wskutek uderzenia ucierpiał każdy centymetr głowy naszego dziecka: ciało modzelowate, pień mózgu, twór siatkowaty, niedotlenienie, obrzęki, stłuczenia, krwawienia…

Natalia trafiła do Szpitala ICZMP w Łodzi na OIOM. Lekarze określili jej stan jako krytyczny. Nie dawano żadnych szans, że przeżyje. Oddychał za nią respirator, została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Nasz świat się zatrzymał...
Mówiono nam, że córka nigdy nie podejmie własnego oddechu. Po dwóch tygodniach zrobiono tracheostomię. Następnego dnia podjęto próbę własnego oddechu – udało się! Chociaż ją skreślali, nie dawali szans, Natalka pokazała, jak bardzo chce żyć!
Choć mówili, że nie będzie nigdy widzieć, po miesiącu od wypadku zaczęła podnosić powieki. Miesiąc później – łapać kontakt wzrokowy! Dziś wiemy, że widzi, próbuje wodzić wzrokiem za przedmiotami. To daje nam nadzieję, że i inne diagnozy się nie potwierdzą!
Z każdym tygodniem walki o powrót do sprawności twarz Natalki staje się pogodniejsza. Pojawiają się nawet delikatne uśmiechy! Dla nas każdy najmniejszy gest jest cudem, ukojeniem, nadzieją. Z każdego, nawet minimalnego postepu ogromnie się cieszymy! Wiemy, że Natalia chce wrócić do nas, do siostry, do rodziny, która przeokrutnie tęskni!

Niestety wkradła się ogromna spastyka , która przejęła władzę nad całą lewą stroną ciała i próbuje zawładnąć też i prawą... Nasza córeczka, nasz skarb, walczy i nie poddaje się! A my razem z nią...
Już dziś wiemy, że to będzie strasznie kosztowna i długa droga. Ogrom rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny, ortezy i wiele innych rzeczy, o których być może dziś nawet nie wiemy... Koszt samej rocznej rehabilitacji to ok. 400 tysięcy złotych!
Dlatego my, rodzice Natalki, jesteśmy tu by prosić o każdą pomoc, o każdą złotówkę, która pozwoli naszej ukochanej córeczce w powrocie do zdrowia, do sprawności! Nie sądziliśmy, że kiedykolwiek znajdziemy się właśnie po tej stronie... Życie jednak bywa nieprzewidywalne. I brutalne... Nie poddamy się jednak, nigdy! Natalka jest dla nas wszystkim! Najważniejsze, że przeżyła! O resztę będziemy walczyć... Czy nam pomożesz?
Rodzice i siostra Nina

➡️ Strona na FB: Razem dla Natalii
- Wpłata anonimowa5 zł
- Wpłata anonimowa6 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł
Dużo siły!
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowaX zł