Nowotwór rozsiał spustoszenie w moim organizmie. Błagam, pomóż mi!

Na co dzień jestem nauczycielką języków obcych. Uwielbiam podróżować, od zawsze prowadziłam aktywny tryb życia. Los jednak jest nieprzewidywalny. Poczułam to na własnej skórze. Moje życie z dnia na dzień wywróciło się do góry nogami. 

Nowotwór zapukał do moich drzwi. To, co działo się później, było serią tragicznych następstw. Przeszłam wiele operacji, straciłam mieszkanie, znalazłam się w niezwykle trudnej sytuacji życiowej. Strach o to, co przyniosą kolejne dni, towarzyszył mi nieustannie. 

Poddałam się wielu metodom leczenia, jednak do tej pory – nieskutecznie. Walka z tą straszną chorobą wciąż trwa. A ja, choć opadam z sił, dalej dzielnie stawiam jej czoła.

Moje życie stało się ciągłą walką z bólem. Cierpię na zespół szyjno-czaszkowy, który powoduje silne bóle głowy i brzucha, a także odpowiada za zapalenie stawów – każdy ruch staje się coraz trudniejszy. 

Leczenie onkologiczne, któremu zostałam poddana, rozsiało w moim ciele spustoszenie. Chemia sprawiła, że moje zęby są w tragicznym stanie. Nie mogę jeść normalnych posiłków, jestem skazana na odżywianie się wyłącznie płynami. To kolejne ograniczenie mojego już i tak trudnego życia. 

Leczenie dentystycznie jest bardzo drogie. Konieczne jest wstawienie implantów, abym mogła znów normalnie jeść. Do tego koszty związane z leczeniem i stałymi wizytami u specjalistów są ogromne. Nie jestem w stanie sama im sprostać. 

Dlatego dziś proszę Cię o wsparcie. Będę wdzięczna za każdy, najdrobniejszy nawet gest, za każde dobre słowo, za każde udostępnienie. Jesteś moją nadzieją na lepsze jutro, na przyszłość bez bólu. Proszę, pomóż!

Natalia