Ile przeszkód na swojej drodze spotka jeszcze ten chłopczyk?

Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Patrzę na jego uśmiech z obawą. Tak bardzo marzę o tym, by ten uśmiech nigdy nie zniknął z jego buzi, by nigdy nie zastąpił go ból... Mój synek nie rozumie jeszcze z czym przyszło mu się zmierzyć, na jak okrutną próbę wystawił go los. Mój synek nie wie, że jest i już zawsze będzie chory. Ale ja wiem jedno - zrobię wszystko, by zapewnić mu jak najlepszą przyszłość! I będę o to walczyć do utraty tchu!
Natanek nie chodzi, ma problemy z lewą rączką, a jeśli mu nie pomożemy, będzie tylko gorzej. Jeździmy od lekarza do lekarza, sale rehabilitacyjne synek zna bardziej niż plac zabaw pod domem, jednak boję się, że to wciąż za mało... Już zawsze będzie wymagał specjalistycznego leczenia i żmudnej rehabilitacji, która kosztuje krocie... Boję się, że kiedyś nie będziemy w stanie pomóc naszemu synkowi, dlatego prosimy - zawalcz z nami!