

Nela potrzebuje kosztownego leczenia i rehabilitacji! Pomóż jej postawić pierwszy krok!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Kochamy naszą córeczkę z całego serca. Nie oddalibyśmy jej nikomu za żadne skarby świata. Jest wspaniałą, małą wojowniczką, która jeszcze wiele osiągnie. Niestety, jej start jest znacznie trudniejszy, niż w przypadku innych dzieci. Dokumentacja medyczna Neli pęka w szwach, a to dopiero początek walki o jej zdrowie…
Już w trakcie ciąży dowiedzieliśmy się od lekarza o podwyższonym ryzyku trisomii. Liczyliśmy na to, że diagnoza okaże się błędna. Na naszą niekorzyść, przewidywania okazały się słuszne, a my nie wiedzieliśmy, jak będzie wyglądać przyszłość naszego dziecka.
Nelka przyszła na świat z Zespołem Downa, wadą serduszka i dwunastnicy. Jej stan był na tyle ciężki, że lekarze zdecydowali się na natychmiastową operację, po której była karmiona przez sondę. W momencie, kiedy inne mamy z oddziału cieszyły się swoimi maluszkami w domu, my czuwaliśmy przy córeczce w szpitalu.
Kolejne miesiące stanowiły dynamiczną walkę o lepsze jutro. Ciągłe wizyty u lekarzy, nowe rozpoznania i diagnozy... Dni dłużyły się w nieskończoność. Przez zaburzony odruch ssania trzeba było karmić ją niezwykle powoli i ostrożnie. Takie czynności pochłaniały mnóstwo czasu. Byliśmy bezradni i zestresowani. Nie wiedzieliśmy, co robić, żeby choć trochę poprawić sytuację…

Kiedy córeczka skończyła pół roku, przeżyła bardzo poważną operację serca, po której musi pozostać pod stałą opieką kardiologa. Oprócz tego, nasz kalendarz wypełniają wizyty u neurologa, endokrynologa, chirurga, okulisty, pedagoga, psychologa, logopedy... Lista zdaje się nie mieć końca!
Postępy widzimy w dalszym leczeniu oraz rehabilitacji. Specjalistyczne zajęcia pomogły wywołać u Nelki odruch ssania. Tak duży postęp bardzo nas wzruszył… To był przełom! Na podobne czekamy w przyszłości. Musimy walczyć z obniżonym napięciem mięśniowym i spowodować, że Nelka wreszcie usiądzie. Jej małe nóżki są tak delikatne. Martwimy się, że nigdy nie będzie mogła na nich chodzić!
Nela musi być rehabilitowana codziennie. Teraz nie stać nas na zapewnienie jej tak częstych zajęć. Problemem jest ich wysoki koszt. Robimy dla naszego dziecka wszystko, co możemy – to jednak wciąż za mało! Kiedy patrzymy w jej oczka i całujemy jej główkę, mamy jedną myśl: uratować ją i sprawić, że w przyszłości będzie samodzielna. Teraz, kiedy jest jeszcze mała, liczy się każda chwila! Błagamy, pomóż nam w tym zadaniu!
Rodzice Neli
- Anonimowa Pomagaczka200 zł
- Wpłata anonimowa300 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa200 zł