24 lutego mija rocznica haniebnej napaści Rosji na niepodległą, suwerenną Ukrainę. Minął rok, od kiedy tuż obok nas rozlega się płacz i wołanie o sprawiedliwość. Rok, który zmienił nas wszystkich.

By nie pozwolić wyblaknąć pamięci o tej tragedii, na placu Jana Pawła II 1, przed gmachem olsztyńskiego ratusza Miejski Ośrodek Kulturyw Olsztynie postawił instalację artystyczną pn."NIEZŁOMNA UKRAINA", przygotowaną ze szczątków autentycznych rakiet pochodzących z okolic linii frontu w Ukrainie.

Całość środków ze zbiórki zostanie przekazana dwóm organizacjom:
- „Ukraina Pomagamy” - organizacja założona przez konserwatorów sztuki, rzeźbiarzy i artystów którzy przez lata chronili zabytki dziedzictwa Polski i Ukrainy, a teraz pomagają dostarczając pomoc medyczną na front
- „W Międzyczasie” - zespół składający się z polskich medyków którzy udzielają pomocy na pierwszej linii frontu zarówno żołnierzom jak i cywilom.

Rakiety zostały wystrzelone z wyrzutni BM-21 Grad. Zostały przywiezione przez prywatny konwój humanitarny z Olsztyna z miejscowości Prudianka w okolicach Charkowa - niemal całkowicie zniszczonej podczas ofensywy. Rakiety zostały zebrane tuż obok linii frontu. Kilka kilometrów dalej - stały już czołgi.

Z przywiezionych szczątków olsztyński artysta Tonda Kinoko wykonał szczególną instalację artystyczną - bolesne memento dramatu naszych przyjaciół z Ukrainy, a zarazem świadectwo naszej empatii i na nowo rodzącej się przyjaźni.
Ekspozycja będzie prezentowana w sąsiedztwie olsztyńskiego ratusza przez miesiąc. Po tym czasie artysta przekaże ją osobie która wpłaci największą sumę środków w poniższej zbiórce.

Słowami Tondy Kinoko:
"Najważniejszym elementem instalacji nie jest wbrew pozorom grupa odłamków rakiety Grad (bardzo interesująca, bo na szczęście nadal egzotyczna w naszym kraju – i niech tak pozostanie), ale jej cokół – stalowy monolit. Choć pręty wyznaczają kierunek uderzenia rakiety, to splątane całą mocą najdzielniejszych z dzielnych obrońców Ukrainy („węzeł” tuż nad cokołem), nie są w stanie rozerwać jedności tego narodu. Dlatego zwieńczeniem konstrukcji jest plakietka, którą wykonałem w charakterystycznej dla siebie technice: na aluminiowym podłożu, pokrytym szaro-niebieską farbą olejną, wyryłem postać Obrońcy Wasi spod Charkowa, który niesie na ramieniu jeden z odłamków tejże rakiety. Uśmiecha się, pokazuje gestem OK i nie ma najmniejszej wątpliwości, że roZZja tę wojnę przegra".