Maleńki Nikoś walczy z białaczką❗️Pomóż!

Jesteśmy młodymi rodzicami, a Nikoś to nasz najukochańszy jedyny skarb. Zawsze pełen radości, energii, ciekawy świata i ludzi. Nasze życie było pełne szczęścia i radości. Aż nagle zjawiła się diagnoza, przez którą wszystko runęło…

30 maja 2023 – ta data utkwi nam w pamięci do końca życia. W ciągu kilku sekund świat nam się zawalił. To wtedy zapadł wyrok na naszego maleńkiego synka – ostra białaczka limfoblastyczna. Na początku było niedowierzanie, zaskoczenie, ale szybko usieliśmy pogodzić się z nową rzeczywistością.

Zaczęło się od infekcji i gorączki. Wtedy nie sądziliśmy, że pobyt w szpitalu zamieni się w walkę o życie Nikosia. Rozpaczaliśmy intensywną chemię, przez 4 miesiące nasz maluszek był na oddziale bez przerwy. Nie da się opisać słowami, jak ciężki był to dla nas czas. 

Dopiero w styczniu 2024 zakończyliśmy ten etap leczenia i od lutego jesteśmy na chemii podtrzymującej, którą synek przyjmuje do dziś. Nieustannie jeździmy na badania kontrolne, ostatnie wyniki wykazały, że synek musi mieć zwiększoną dawkę chemii. 

Będziemy walczyć dla naszego synka, nie możemy się poddawać. Wierzymy, że się uda, że będzie zdrowy. Ale wydatki wciąż rosną, a przed nami jeszcze wiele miesięcy ciężkiej rehabilitacji, zajęć z logopedą i innymi specjalistami. Dojazdy również pochłaniają ogromne pieniądze. 

To są dla nas bardzo trudne i ciężkie dni. Cały czas poświęcamy naszemu synkowi. Nasza rodzina pomaga nam przetrwać to wszystko. Mieliśmy wiele planów i marzeń, ale teraz mamy tylko jedno – żeby nasz synek wyzdrowiał. Naprawdę niczego więcej nie pragniemy.

Bardzo prosimy o modlitwę i wsparcie. Dziękujemy za wszelkie dobro.

Rodzice