Nasz synek otrzymał trudne diagnozy! Teraz każdego dnia walczymy o lepsze jutro!

Każdego dnia mówimy Nikosiowi, jak bardzo go kochamy i jak ważny jest dla nas! Jednocześnie zadajemy sobie pytanie, czy kiedykolwiek usłyszymy od niego takie same słowa... Wszystkiemu winna jest okrutna diagnoza! Niestety razem z nią pojawiły się także inne problemy i wyzwania... Teraz z całych sił wspieramy nasze dziecko w tej trudnej walce o zdrowie. Pomożesz nam?

Z wytęsknieniem czekaliśmy na powitanie synka na świecie. Dużo czytaliśmy na temat przebiegu ciąży i rozwoju dziecka po narodzinach. 2 września 2022 roku nasz maluszek był już z nami. Czuliśmy wtedy ogromne szczęście! Jednak pojawił się wtedy również niepokój – Nikoś nie rozwijał się książkowo...

Synek nigdy nie wyciągał rączek w naszą stronę. Nie pokazywał paluszkiem, czego potrzebuje. Zdawał się nie słyszeć, gdy go wołamy. Podejrzewaliśmy problemy ze słuchem, jednak te wątpliwości szybko zostały rozwiane. Gdy Nikoś poszedł do żłobka, okazało się, że nie tylko my zauważamy jego trudności…

Nikoś nie bawił się z innymi dziećmi, nie brał udziału w zajęciach, nie chciał siedzieć przy stoliku. Biegał, nie reagował na polecenia, nie rozumiał, czego się od niego oczekuje… Jego przeciążony układ nerwowy nie wytrzymał. Pojawiły się ataki AUTOAGRESJI – z przerażeniem odkryliśmy, że Nikoś uderza głową w różne przedmioty. Natychmiast rozpoczęliśmy prywatną diagnostykę!

W końcu dowiedzieliśmy się, co utrudnia rozwój synka. Były to dwie okrutne diagnozy – autyzm i zaburzenia hiperkinetyczne! Nikoś został włączony do terapii refundowanej przez fundusz zdrowia. Przyznano mu tylko godzinę miesięcznie, a w jego przypadku to o wiele za mało... Dlatego musieliśmy szukać dodatkowych zajęć samodzielnie. 

Niestety mimo intensywnej terapii objawy, z którymi mierzył się Nikoś, wciąż się nasilały. Musieliśmy rozpocząć również farmakoterapię. Synek jest w ciągłym biegu, wprost nie można go zatrzymać... Co gorsza, synek nie zauważa otaczających go zagrożeń, dlatego nawet na moment nie możemy stracić go z oczu!

Nikoś niedługo rozpoczyna naukę w przedszkolu specjalnym. Liczymy, że pomoże mu to w dalszym rozwoju. Dlatego chcemy mu też zapewnić opiekę wielu specjalistów, a także dalsze leczenie i terapie. Marzymy, aby w przyszłości mógł funkcjonować jak inne dzieci! 

Jesteśmy wdzięczni za Waszą dotychczasową pomoc! Niestety koszty, z którymi teraz się mierzymy, są ogromne, wciąż pojawiają się nowe wydatki. Dlatego ponownie zwracamy się do Was z wielką prośbą o pomoc! Każda, nawet najmniejsza wpłata tak wiele dla nas znaczy! 

Rodzice