❗️Guz mózgu kolejny raz próbuje zabrać Michała! Potrzebna pilna operacja!

❗️Guz mózgu kolejny raz próbuje zabrać Michała! Potrzebna pilna operacja!
Operacja guza mózgu w Kluczborku, nierefundowane leczenie
Zakończenie: 26 Grudnia 2022
Opis zbiórki
Michałowi nasila się niedowład, traci wzrok, ma afazję, ataki padaczki, obrzęk, lewe oko cały czas jest przymknięte, a bóle głowy nie ustępują nawet na chwilę. Trzeci miesiąc z silnymi antybiotykami, wysokie dawki sterydów, posiewy z rany nadal wskazują bakterie. Stan pogarsza się każdego dnia, rezonans pokazał guza i duży naciek nowotworowy. Jedyną szansą jest operacja w Kluczborku, której koszt jest ogromny!
––––––––––
Paraliż senny... Kiedyś o nim czytałam, dziś czuję się, jakbym od miesięcy go przeżywała. Jestem świadoma i przerażona tym co się dzieje, a najbardziej przeraża mnie fakt, że nie mogę nic zrobić. Moje dziecko jest chore, śmiertelnie chore. Chciałabym przejąć na siebie jego ból, obiecać, że będzie dobrze, ale jestem bezsilna.
Jeszcze chwilę temu byliśmy rodziną, jakich wiele. Mieliśmy plany, marzenia i wszystko, by je osiągnąć. Teraz to wszystko stało się tylko wspomnieniem, a my szukamy wyjścia z tej onkologicznej pułapki.
W styczniu 2021 roku Michał zaczął skarżyć się na ból głowy, którego nie potrafiły uśmierzyć leki. Pojechaliśmy do szpitala i to, co tam usłyszeliśmy, ścięło nas z nóg. W głowie mojego syna wykryto guza mózgu!
Michał niemal natychmiast przeszedł operację wycięcia 6-centymetrowego przeciwnika. Po operacji wystąpiły zaburzenia prawej strony ciała, problemy z poruszaniem się. Michał przyjmuje bardzo silną chemioterapię, która wyniszcza jego organizm, ale guz zdaje się być na nią niewzruszony. Do tego silna i wykańczająca radioterapia.
Niestety po 4 cyklach chemioterapii okazało się, że ta jest nieskuteczna i należało zmienić ją na nową – podtrzymującą. W międzyczasie okropne bóle głowy nie mijały, a osłabienie, zmęczenie, nudności i brak apetytu niszczyły codzienność. Pojawiły się problemy emocjonalne i załamanie… Patrzyłam na niego i nie wiedziałam, co robić!
U Michała pojawiła się wznowa. Cotygodniowe pobieranie krwi, ogromne problemy kończące się na OIOMie, osłabienie wzroku, niezbędne już okulary, wybroczyny podskórne z siniakami, bóle głowy. Michał jest wycieńczony!
Przetrwamy wszystko, byle tylko nie stracić nadziei! W tym momencie zbieramy środki na lek niedostępny w Polsce, który jest ostatnią deską ratunku. Kuracja miesięczna to 40 tysięcy, a potrzebne będzie co najmniej 6. Do tego bardzo pilna operacja!
Proszę, pomóż nam!
Iwona, mama
*Kwota zbiórki jest szacunkowa