Dawidek może stawiać kroki i nie przewracać się. Pomóż mu!

Operacja stopy w klinice w Wiedniu
Zakończenie: 10 Stycznia 2020
Opis zbiórki
O tym, że Dawidek ma wadę nóżki, dowiedziałam się w połowie ciąży, a walka o jego sprawność rozpoczęła się zaraz po jego narodzinach. Niestety, wszystkie metody i sposoby leczenia w Polsce zawiodły. Mimo wielu prób, operacji nie udało się naprawić nóżek synka. Dlatego zdecydowaliśmy się szukać ratunku w Austrii u dr Radlera - światowej sławy specjalisty od mocno chorych dziecięcych nóżek.
Ze stopą końsko-szpotawą jest tak, że trzeba szybko rozpocząć leczenie, jeśli w przyszłości chce się być sprawnym. Dawidek miał zaledwie siedem dni, gdy lekarze założyli mu po raz pierwszy gips na nóżkę. Serce mnie bolało, nie robiłam nawet zdjęć, żeby nigdy więcej nie musieć do tego wracać. Moja naiwna nadzieja podpowiadała, że jesteśmy w dobrych rękach, że leczenie szybko się skończy. Że lekarze w Polsce potrafią sobie z taką wadą poradzić. Nic bardziej złudnego...
Gdy synek skończył trzy miesiące, przeszedł zabieg przecięcia ścięgna Achillesa. Dawidek przez całą dobę musiał też nosić specjalne buty ortopedyczne. Mimo tego wada wcale się nie zmniejszyła. Nie pomogła nawet operacja w prywatnej klinice, za którą trzeba było zapłacić niemałe pieniądze. Ręce opadły z bezsilności, a Dawidek ciągle stawiał źle swoje kolejne kroki.
Ciężko było na to patrzeć. Dzieciństwo powinno być najszczęśliwszym okresem w życiu każdego człowieka, tyle wizyt, konsultacji, prób znalezienia wyjścia z tego błędnego koła, aż wreszcie przyszło otrzeźwienie. Smutne i przybijające. W Polsce nam się nie uda… Proponowane metody zakładają kolejne bardzo inwazyjne operacje, niedające gwarancji, że będzie dobrze. Na szczęście w dobie Internetu mogliśmy poszukać informacji na temat innych metod i w ten sposób odnaleźliśmy dr Radlera i jego klinikę w Wiedniu.
Dr Radler operuje metodą dr Ponsetiego opracowaną w Instytucie Iowa w Stanach Zjednoczonych. To zupełnie inne podejście i niesamowita szansa dla Dawidka. Z uwagi na stopień skomplikowania wady, musi on trafić w ręce najlepszych możliwych specjalistów. Byliśmy na konsultacji w Wiedniu i to jest inny świat. Dr Radler wytłumaczył mi krok po kroku, na czym polega prawidłowe leczenie mojego synka i w jaki sposób chce ją naprawić. Nie mam wątpliwości - to najlepsze miejsce na ratunek dla Dawidka.
Operacja została zaplanowana na luty 2020 r. Sam zabieg i kosztorys leczenia to wydatek ponad 20 tys. złotych, a trzeba tam jeszcze kilkukrotnie dojechać na konsultację i zmianę gipsów. Proszę o wsparcie, zdrowie, sprawność i przyszłość Dawidka zależą od Państwa dobrego serca.
Marta - mama