Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Karolina nie ma już czasu. Została ostatnia szansa, by pokonać śmierć!

Karolina Wozowicz
Cel zbiórki:

Lek Blinatumomab - ostatnia szansa na pokonanie białaczki (4 cykle)

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Karolina Wozowicz
Kotomierz, kujawsko-pomorskie
ostra białaczka limfoblastyczna - wznowa
Rozpoczęcie: 26 Marca 2018
Zakończenie: 29 Kwietnia 2018

Rezultat zbiórki

13 lutego 2020 nasza dzielna Karolinka dołączyła do grona swoich niebiańskich przyjaciół...

Walczyła bardzo długo i bardzo dzielnie. Wygrała tak wiele miesięcy życia, które mogła spędzić ze swoimi ukochanymi rodzicami i siostrami. Teraz w sercach jej bliskich pojawiła się rana nie do zagojenia...

Dzieci nie powinny odchodzić, to zawsze jest niesprawiedliwe. Karolinka kochała życie, dlatego walczyła z nowotworem o każdy dzień. Była prawdziwą wojowniczką i taką ją zapamiętamy. 

Karolinko, odpoczywaj w pokoju. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach...

Rodzicom, siostrom i bliskim Karolinki składamy najszczersze wyrazy współczucia. 



*
*
*
*
*
*
*
*

Luty 2019. Co nowego u Karolinki?

Walka z rakiem jest długa i trudna, pełna wzlotów i upadków... Karolinka jednak nie poddaje się, cały czas idzie do przodu, by wygrać walką o swoje życie i... jest nie do zatrzymania! 

Leczenie cały czas trwa, a jest to możliwe dzięki Wam! 

Trzymajcie kciuki za tą dzielną dziewczynę. Musi się udać!

Karolina Wozowicz

Karolina Wozowicz

**************************

Mamy to, dziękujemy!

Dzięki Waszej pomocy Karolinka mogła rozpocząc leczenie lekiem Blinatumomab - to ostatni etap protokołu leczenia białaczki. Za Karolinką już dwa cykle, przed nią kolejne dwa. Walka z rakiem nie jest łatwa, ale daliście wiarę i siłę na to, by była wygrana!


Karolina Wozowicz

Cały czas trzymajmy kciuki za Karolinkę i całą jej rodzinę, która dzielnie wspiera każdego dnia. Oni wszyscy są prawdziwymi bohaterami i Wy także nimi jesteście! Tylko z taką armią ludzi o dobrych sercach udało się zrobić to, co może niektórym wydawało się niemożliwe - uzbierać PONAD MILION ZŁOTYCH na leczenie Karolinki! 


Karolina Wozowicz


Wspólnie dokonujemy niemożliwego!

Wielkie DZIĘKUJEMY dla Was wszystkich.

Razem wielką mamy MOC!

Opis zbiórki

Białaczka - śmiertelny wróg powrócił i kradnie życie Karoliny! Tutaj liczą się godziny. Jeśli Karolina jak najszybciej nie rozpocznie leczenia ostatniej szansy, umrze! Lek blinatumomab - to jedyna nadzieja. Jeśli on nie pomoże, nie pomoże już nic. Pilnie potrzebne wsparcie!

23 marca - to wtedy dowiedziałam się, że mojej córce została ostatnia nadzieja na życie. To już trzecia wznowa białaczki. Wymęczony do granic możliwości organizm ledwo wytrzymuje ciężkie leczenie… Moja córeczka umiera, a ja nie mam pieniędzy, żeby ją uratować! Lek ostatniej szansy kosztuje fortunę. Dostaliśmy kosztorys na cztery cykle - lekarze mają nadzieję, że blinatumomab zadziała. Błagam, pomóżcie Karolince!

Karolina Wozowicz

Pierwszy atak choroby - 28 lipca 2010 roku. To wtedy zapadła pierwsza diagnoza. Nie było objawów i tylko obniżone wyniki krwi zdradziły, że w ciele mojej córeczki rozpanoszył się nowotwór! Ale biopsja szpiku nie pozostawiła złudzeń - szpik w 92% zajęty przez komórki nowotworowe! Pierwsze leczenie było ciężkie, doszło grzybicze zapalenie płuc, ale młody, silny organizm dał radę - cieszyliśmy się ze zwycięstwa nad śmiercią i modliliśmy, by ten horror nie wrócił. Niestety…

Drugi atak choroby - 8 lutego 2016 rok. Na kontrolnych badaniach wykryto podwyższony kwas moczowy i dwie nietypowe komórki. Diagnoza - wznowa, białaczka powróciła! Teraz już wiedzieliśmy co nas czeka i chociaż Karolinka była załamana, miała oparcie w rodzinie. Wierzyliśmy, że i tym razem wygramy, chociaż drugie starcie z rakiem okazało się znacznie gorsze… Powikłania po chemioterapii były niezwykle ciężkie. Nie mam serca wymieniać, co walka z rakiem zrobiła z moją córeczką… Ale nie poddawaliśmy się i znowu dostaliśmy szansę - rak został uśpiony.

Karolina Wozowicz

Trzeci atak choroby - rak wrócił… tym razem dał nam jeszcze mniej czasu na oddech i postanowił z całą swoją siłą pokazać, że nie odpuści. Śmierć wybrała sobie moje dziecko, ale nie oddam jej Karolinki. Jeszcze nie teraz, jeszcze nie czas! Moja córka ma dopiero 14 lat, a połowę swojego życia toczy walkę z najgorszym wrogiem. Nie ma jednak pretensji do świata, z pokorą znosi wszystko, co zgotował dla niej los, ale wierz - wierzy, że włoski odrosną, że z ust zniknie paskudne zakażenie krwotoczne i że rak w końcu zostawi ją w spokoju…

11 stycznia tego roku przyszła kolejna dramatyczna informacja o wznowie… Akurat byłam z córeczką na chemii podtrzymującej. Karolinkę strasznie rozbolała głowa. Lekarze zrobili punkcję szpiku i lędźwiową. Diagnoza - płyn mózgowo-rdzeniowy w 96% zajęty przez nowotwór! Rozpoczęła się dramatyczna walka z rakiem i czasem. Pierwszy blok chemii i szansa na przeszczep - okazało się, że dawcą może być młodsza siostra Karoliny, Marcela! W całym dramacie pojawiła się nadzieja, która trwała zaledwie kilka godzin. Tego samego dnia córeczka trafiła na OIOM. Nerki przestały pracować, przyszedł szok septyczny i sepsa, do tego bolesne zapalenie krwotoczne ust…

Karolina Wozowicz

Skrajnie wycieńczony organizm Karolinki nie wytrzymywał kolejnej chemii, która miała przygotować do przeszczepu. Oberwało także serce, ostatecznie dyskwalifikując córkę z leczenia. Lekarze głowili się, co zrobić. Dzisiaj Karola jest już dwa miesiące bez chemioterapii. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o ostatniej nadziei - lek Blinatumomab ma ochronić szpik, by lekarze mogli walczyć z przerzutami w mózgu. Najpierw miały być dwa cykle, jednak lekarze przewidują, że Karolina może potrzebować nawet czterech! Koszt jest gigantyczny - blisko 2 miliony złotych! Skąd w kilka dni wziąć taką sumę? Jak uratować dziecko, gdy nie mam pieniędzy, by zapłacić za jej życie?

Dlatego bardzo proszę, błagam o pomoc. Karolina ma szansę pokonać raka, ma szansę żyć! Żeby tak było, musi jak najszybciej rozpocząć leczenie. Uratuj moje dziecko, proszę Cię…

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki