WZNOWA❗️Nowotwór atakuje jedyne oczko Wojtusia!

Leczenie siatkówczaka
Zakończenie: 24 Lutego 2023
Poprzednie zbiórki:

leczenie siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
leczenie siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
-
322 480,00 zł ( 101,04% )Wsparły 5863 osoby06.07.2021 - 24.08.2022
Kontynuacja leczenia siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
322 480,00 zł ( 101,04% )Kontynuacja leczenia siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
-
300 635,00 zł ( 100,21% )Wsparły 6692 osoby18.03.2020 - 30.03.2020
leczenie siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
300 635,00 zł ( 100,21% )leczenie siatkówczaka w klinice MSKCC w Stanach Zjednoczonych
Opis zbiórki
Przeczytajcie historię Wojtusia, który już raz wygrał z nowotworem!
Na kontroli oka lekarze wykryli wznowę nowotworu w jedynym oczu Wojtusia! To wszystko jest ponad siły, ale nie możemy zmarnować ani jednego dnia! Kolejny raz zmagamy się z czasem i koszmarną chorobą.
Czas start!
Wojtus Runke –nasz kochany synek, skończył dopiero 6 lat, dobrze zna już niestety ból i cierpienie, poznał co to strach i niepewność, ponieważ od 4 lat walczy z potworną chorobą- siatkówczakiem obuocznym- nowotworem złośliwym, który zabrał mu już jedno oczko.
Wojtuś leczony jest w Stanach Zjednoczonych w Klinice MSCKK u doktora Abramsona, który jest wysokiej klasy specjalistą w dziedzinie leczenia tego typu nowotworów i pomógł już wielu dzieciom z całego świata.
Droga leczenia Wojtusia pełna jest wzlotów i upadków. Były chwile radości, a także momenty całkowitego zwątpienia i załamania, gdy słyszeliśmy, że jest kolejna wznowa. Nasz synek w Polsce dostał wlew chemii ogólnoustrojowej, a w USA miał trzy cykle chemii dotętniczej, laseroterapie, krioterapię oraz zastrzyki do oka, by zniszczyć wznowy guza.
Zdecydowana część dotychczasowego leczenia została pokryta z poprzednich zbiórek. Za każdym razem, podczas wizyt u doktora Abramsona paraliżuje strach, co usłyszymy tym razem. 12 lipca 2022 r., okazało się, że jest kolejna wznowa…
Lekarz wdrożył leczenie, które niestety generuje ogromne koszty. Cały czas borykamy się z brakiem funduszy na leczenie naszego synka, wykracza to poza nasze możliwości finansowe.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Chcemy i będziemy nieustannie walczyć o resztki widzenia w jedynym oczku naszego synka, o jego zdrowie i życie. Nigdy nie ustaniemy w naszych staraniach. Walczymy. Nie poddajemy się. Modlimy się. Jesteśmy silni. Bądźcie z nami!
Dziękujemy za każdą pomoc!
Z całego serca dziękujemy. Rodzice Wojtusia.