Patrzeć nie zawsze oznacza widzieć

Zakończenie: 10 Grudnia 2014
Rezultat zbiórki
Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim darczyńcom oraz portalowi SIEPOMAGA, bo to dzięki Wam dziś Fabian może uczyć się czegoś nowego, patrzeć na kolory. Jesteśmi ogromnie wdzięczni za okazaną pomoc.
Opis zbiórki
Oczy są zwierciadłem duszy. Niejednokrotnie słowa są zbędne, gdy w jednym spojrzeniu potrafimy odkryć wszystko, co one skrywają. Język może skryć prawdę, ciało zataić ból, a uszy nie złowią bezgłośnego wołania o pomoc. Ludzkie oczy potrafią powiedzieć dużo gorsze rzeczy, niż usta…
Pojawił się na świecie 5 lat temu. W planowanym terminie. Siłami natury. Ale tuż po narodzinach nie zdążyłam na niego nawet spojrzeć. Na sali porodowej zapanował chaos, a Fabianka zabrali do sali obok. Szpital nie był gotowy na przyjęcie naszego syna. Niedostateczna ilość sprzętu nie uratowałaby mu życia. Czekając na karetkę, bez zgody pielęgniarek, przedarłam się blisko inkubatora, by poczuł uścisk mojej dłoni. „Panie doktorze, co mu jest? - To przepuklina, trzeba operować. „Czy wszystko będzie dobrze? – Tego nie wiem. To przepuklina otwarta kręgosłupa… Ziemia rozstąpiła się pod nogami. W ogromnym szoku, w przeraźliwym płaczu nie potrafiłam uspokoić zmysłów, które przez najdrobniejsze zakamarki, chciały wydostać się na zewnątrz mojego ciała.
Okrutne wieści, których nikt nie przewidział, w ogromnym roztargnieniu musiałam przekazać najbliższym. Natychmiastowo pojawili się w szpitalu. Jednak nie wszyscy pragnęli przekazać mi i mojemu synkowi siły do dalszej walki oraz wsparcie, które w tamtych chwilach było niezbędne. „Problemów, najlepiej jest się pozbyć jak najszybciej. Oddaj Fabiana do domu dziecka…” – słowa, których znaczenia nie potrafiłam zrozumieć. W ogromnym szoku czułam, jakby wszystko się działo gdzieś obok mnie. Gdy opuszczałam szpital, zrozumiałam. Tata Fabianka nie potrafił odnaleźć w sobie siły, dzięki której potrafiłby zawalczyć o przyszłość swojego dziecka. Wraz z opuszczeniem przez nas szpitala, trafiliśmy do domu, w którym jedyną pamiątką po ojcu były stare zdjęcia.
Fabianek zmaga się ze skutkami przepukliny. Niestety, najpoważniejszy z nich zlokalizował się w jego oczach. Wada wzroku sięga + 20 dioptrii. Z powodu skomplikowanej wady operacja zeza była wykonywana już u Fabianka 5-krotnie w Centrum Zdrowia Dziecka. Intensywne treningi stymulacji wzroku sprawiły, że w ciągu ostatniego roku wada zmniejszyła się. Jaskrawe kolory, intensywne ilustracje pomagają w rozpoznawaniu kształtów, kolorów i obrazków. Aby jednak nie zaszkodzić i nie pobudzać migoczącymi obrazkami do kolejnych ataków padaczkowych, konieczny jest zakup tablicy LightBox, która umożliwi prawidłową stymulację, dzięki czemu zapobiegnie dalszemu pogłębianiu się znacznej wady wzroku.
Gdy otwierasz oczy, wydaję Ci się, że już widzisz… Patrzeć nie zawsze oznacza widzieć. Gdy po raz kolejny spróbujesz spojrzeć, otwórz swoje serce - ono pokieruje i nauczy patrzeć. Dostrzeżesz to, co głęboko w oczkach Fabianka jest schowane. Choć jego usta milczą, a ciało zastygło w bólu – jego oczy to małe iskierki, w których podczas nauki przez zabawę choć na chwilę się śmieją. To jedyne chwile radości w życiu Fabianka, które wspólnymi siłami możemy mu podarować...