

Okrutny los nam nie odpuszcza... POMOCY!
Cel zbiórki: Remont domu, leczenie
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Remont domu, leczenie
Opis zbiórki
Mam na imię Ola i od miesięcy toczę walkę o własne życie. Moim przeciwnikiem jest glejak skąpodrzewiak WHO II – złośliwy guz mózgu, pochodzący z komórek gleju skąpowypustkowego. W maju 2023 roku przeszłam operację usunięcia guza. Był to najtrudniejszy etap walki. Moje leczenie trwa nadal, a na wyboistej drodze pojawiły się kolejne trudności dlatego dzisiaj również zwracam się z ogromną prośbą o pomoc i wsparcie.
Chemia była ostatnim refundowanym etapem walki z nowotworem. Dzisiaj walczę sama. Jeżdżę na prywatne wizyty lekarskie do znakomitego lekarza. Z racji wznowy (szczęśliwie bez progresji) specjalista wprowadził alternatywne leczenie, którego miesięczne koszty są bardzo duże. Udało się zatrzymać postępy wznowy, ale aby uniknąć ryzyka progresji muszę koniecznie kontynuować leczenie prywatne.

Do tego wszystkiego nasza trójka dzieci również wymaga wsparcia specjalistów. Ania ma ubytek słuchu i cierpi na przewlekłą chorobę migdałków, Anielka ma zdiagnozowane zaburzenia emocjonalne, a nasz synek Karol astmę oskrzelową. Potrzeb nie brakuje, a pieniędzy w magiczny sposób nie przybywa…
Niestety, to nie koniec problemów. Dom, w którym mieszkamy wymaga remontu. W moim stanie i z trójką małych, chorych dzieci jest nam bardzo ciężko odłożyć na taki wydatek… A jest to bardzo ważne!

Siłę do walki mam, nadzieję też, motywację, pragnienie życia… Ale nie mam dość środków na dożywotnie leczenie czy zaspokojenie potrzeb mojej rodziny. Wasze wsparcie i hojność umożliwiły mi rozpoczęcie nierefundowanej terapii, za co serdecznie dziękuję. Dzisiaj po raz kolejny proszę Was o wsparcie w opłaceniu kosztów dalszego leczenia i remoncie domu.
O ile psychicznie i fizycznie radzę sobie dzisiaj dobrze, to finansowo jest nam coraz trudniej. Mąż jest zmuszony sam utrzymywać naszą rodzinę, ponieważ ja nie mogę podjąć żadnej pracy. Dlatego bardzo Was proszę, żebyście chociaż symboliczne wspomogli mnie w tej trudne walce, żebym mogła żyć i patrzeć jak moje dzieci dorastają na moich oczach.
Ola
- Wpłata anonimowa10 zł
Proszę udostępniać zbiórkę gdzie się da. To nie wstyd. Pozdrawiam
- Wpłata anonimowa25 zł
- 24 zł
- 50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- 3MAM KCIUKI - ZDRÓWKA20 zł