Aleksandra Wieczorek - zdjęcie główne

2 choroby genetyczne posadziły Olę na wózku❗️

Cel zbiórki: Zakup wózka aktywnego, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne

Organizator zbiórki:
Aleksandra Wieczorek, 28 lat
Gdynia, pomorskie
Niepełnosprawność intelektualna, ataksja
Rozpoczęcie: 3 października 2022
Zakończenie: 12 lutego 2026
31 803 zł(36,28%)
Brakuje 55 857 zł
WesprzyjWsparły 562 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0225524
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0225524 Aleksandra

Cel zbiórki: Zakup wózka aktywnego, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne

Organizator zbiórki:
Aleksandra Wieczorek, 28 lat
Gdynia, pomorskie
Niepełnosprawność intelektualna, ataksja
Rozpoczęcie: 3 października 2022
Zakończenie: 12 lutego 2026

Aktualizacje

  • Ola potrzebuje pilnej rehabilitacji!

    Drodzy,

    z uwagi na pogorszenie stanu Oli, związanego ze stabilizacją ciała i chodzeniem, jesteśmy zmuszeni zmienić cel zbiórki z terapii komórkami macierzystymi na najpilniejsze teraz potrzeby - zakup niezbędnego sprzętu oraz intensywną rehabilitację.

    Niestety, nie udało się nam zebrać środków na przeszczep komórek macierzystych, ale obecnie pojawiły się bardzo pilne potrzeby związane z funkcjonowaniem Oli na co dzień. Jest to przede wszystkim zakup wózka aktywnego, gdyż ten, który ma teraz Ola, jest uszkodzony i obecnie nie jest on dopasowany do wzrostu i wagi córki. 

    Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i będziemy wdzięczni za dalszą pomoc, która umożliwia nam walkę o przyszłość Oli!

    Rodzice

Opis zbiórki

Oleńka urodziła się zdrową dziewczynką. Tak twierdzili lekarze. Tak myśleliśmy my, rodzice. Skończyła podstawówkę, gimnazjum, liceum. Teraz gdy jest już dorosła, jedynym jej ratunkiem jest podanie komórek macierzystych w Bangkoku!

Historia choroby zaczyna się niewinnie, gdy Ola ma 12 lat. Lekarze diagnozują skoliozę. Uspokajają, bo to przecież normalne u dzieci. Czy nie dźwigają one niebotycznie ciężkich, szkolnych plecaków? Rehabilitujemy, załatwiamy gorsety, działamy. Wada nie ustępuje, a jeszcze się pogłębia. Przecież to nie ma sensu… 

Do skoliozy zaczęły stopniowo dołączać zaburzenia chodu. Ola złamała nogę. Prześwietlenie pokazało uszkodzone aż trzy kości śródstopia. Skończyło się operacją, ale lekarze nadal uspakajali. Złamania ręki czy nogi występują często u dzieci w wieku szkolnym.

Aleksandra Wieczorek

Zaburzenia chodu nie ustępowało, a do tego doszły zaburzenia równowagi, które  powodowały  upadki, zaburzenia mowy, obniżenie normy intelektualnej. To już wyglądało groźnie! Co się dzieje z naszą córką!? Zaczęliśmy szukać przyczyny. 

Konsultacje u lekarzy przeróżnych specjalizacji nie odpowiadały na pytanie. Genetycy zlecili badania pod kątem zespołów dziecięcych. Ola odwiedziła aż 6 klinik genetycznych, a badania trwały tygodniami! Wyniki były rozbieżne, ale w końcu nadeszła diagnoza. Stwierdzono nieodziedziczoną nieprawidłowość genetyczną 16 genu. To nienazwana choroba. Jest tak rzadka, że w Polsce oprócz Oli choruje na nią jedynie jedna osoba. W Europie 7. Na obecnym etapie nie ma żadnego leczenia, nie wiadomo jak choroba postępuje, jakie są rokowania na przyszłość. 

Aleksandra Wieczorek

Jeden profesor drążył dalej temat i zdiagnozował u Oli drugą chorobę genetyczną — ataksję Friedricha. Ile jeszcze będzie musiała znieść nasza Córeczka? Czy to koniec przeraźliwych informacji? 

W wieku 18 lat Ola złamała prawą rękę, która nie chciała się zrastać. Wówczas wykryto łamliwość kości. Lekarze musieli wykonać przeszczep z biodra, ponieważ pojawiła się martwica. Ręka nie funkcjonowała przez rok. Ola na nowo musiała nauczyć się trzymać przedmioty, pisać. 

Skolioza osiągnęła 56 stopni. Teraz gdy Ola ma 25 lat, jest już nieoperacyjna! Ataksja postępuje, Ola mówi mało wyraźnie. Chodzenie jest możliwe jedynie na małych odcinkach za pomocą chodzika. Sprawna przez lata córka teraz porusza się na wózku inwalidzkim.

Aleksandra Wieczorek

Choroby genetycznej nie da się wyleczyć, ale można ją zatrzymać i odebrać to, co zabrała. Podanie komórek macierzystych w Bangkoku to nasza jedyna deska ratunku. Są osoby w wieku Oli, które leczone tą metodą wstały z wózka! Nie możemy przepuścić takiej szansy! 

To, co wydarzyło się w życiu naszej córki, nie śniło mi się w najgorszych koszmarach. Cudownej, sprawnej dziewczynie podstępne choroby wydzierają ostatnie przejawy samodzielności. Bardzo Cię proszę! Pomóż! Mamy czas do końca stycznia, a kwota nas przerasta! Każda Twoja złotówka jest na wagę złota. 

Już teraz dziękujemy Ci za pomoc!

Jolanta i Andrzej, rodzice

*Kwota zbiórki jest szacunkowa

Aleksandra Wieczorek

➡️ Licytuj i pomóż Oli! (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według