Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Neuroblastoma - potwór, który zabija moje dziecko. Pomóż ocalić Olafa!

Olaf Malik
Cel zbiórki:

Terapia immunologiczna

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Olaf Malik
Zawoja , małopolskie
Guz na lewej nerce - neuroblastoma
Rozpoczęcie: 29 Listopada 2019
Zakończenie: 19 Lutego 2020

Rezultat zbiórki

Mieliśmy wygrać tę walkę... To miało być nasze wspólne zwycięstwo. Nikt i nic nie jest w stanie opisać bólu, w jakim pogrążona jest Rodzina Olafa. 

Nasz dzielny wojownik ZRZUCIŁ ZBROJE i DOSTAŁ SKRZYDEŁ. Odszedł do grona Aniołów, świata, w którym nie ma cierpienia... 

Olaf Malik
Byliście i pozostaniecie dla nas Aniołami. Dziękujemy, że byliście z nami, kiedy potrzebowaliśmy pomocy! Nigdy nie zapomnimy ogromu przekazanego wsparcia. 

Prosimy o modlitwę za wszystkie dzieci, które wciąż walczą. Pamiętajcie o Olafie w codziennych intencjach. 

Opis zbiórki

“Pani synek ma neuroblastomę. Śmiertelna choroba, najgorsze paskudztwo, jakie się może przyplątać maluchowi”. Usłyszałam diagnozę dla mojego dziecka i poczułam, jakby mi ktoś przyłożył kijem w twarz. Serce chciało wyskoczyć z piersi, nie mogłam złapać oddechu. Jeszcze 2 miesiące temu Olaf był zwyczajnym 2,5-letnim brzdącem, który lubił dokazywać i odkrywać ciekawostki otaczającego świata. Dzisiaj muszę za wszelką cenę go ocalić i wykupić z wyroku śmierci, płacąc prawie milion złotych za nierefundowane leczenie...

Olaf Malik

Widzisz małe, łyse główki, które zgubiły włoski przez litry przyjętej chemii. Plątaninę kabli, rurek i przewodów, otaczających dziecko. Słyszysz płacz, krzyk, zawodzenie. Czujesz ból, strach, niedowierzanie. Chcesz jak najszybciej uciec stąd i nigdy nie wracać. Wiesz jednak, że musisz zostać na wiele, wiele miesięcy. Witamy na dziecięcej onkologii, oddziale, który w ogóle nie powinien istnieć.

Tutaj zatrzymuje się czas, a bohaterowie, którzy nie potrafią jeszcze sięgnąć włącznika od światła, muszą toczyć brutalną walkę na śmierć i życie. Jesteśmy w tym miejscu od 21 października. Bez chwili przerwy. Jadąc kilka dni wcześniej do pediatry z osłabionym synkiem, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Wyniki badania USG nie pozostawiły jednak wątpliwości. Na nerce wyrósł 10-centymetrowy guz. Późniejsza biopsja tylko potwierdziła, że to neuroblastoma. Podły nowotwór, który za swój cel obrał tych najmniejszych i bezbronnych...

Olaf Malik

Olaf jest w połowie leczenia chemią. Przyjął pierwsze 4 cykle, a w dalszym ciągu czeka go drugie tyle. Na jego główce nie ma już włosków. Taka jest cena walki z bezlitosną chorobą. To normalny widok na tym oddziale. Ci, którzy przybyli niedawno, wciąż mogą pochwalić się bujną czupryną. Weterani zdążyli już dawno o niej zapomnieć… Wspieramy się tutaj, jak tylko możemy. Jedziemy na jednym wózku, ale każdy toczy osobną batalię. Wszyscy chcą wygrać, przeżyć. Nie wszystkim to się uda…

Kiedy skończymy chemię, czeka nas operacja wycięcia guza, później podanie komórek macierzystych, kolejna tzw. super chemia, a na końcu immunoterapia. Niestety, kosztująca kosmiczne pieniądze i nierefundowana nawet dzieciom… Koszt - blisko milion złotych. Ta kwota zwala z nóg, nie pozwala spać w nocy. Myśl, że życie mojego dziecka zależy od ogromnych pieniędzy, rozkłada na łopatki. Nie mam wyjścia, muszę prosić Was o pomoc. Tylko tak mogę uratować swojego synka…

Olaf Malik

Olaf nie rozumie tej sytuacji. Dlaczego nie może spać w swoim łóżeczku, wyjść swobodnie na podwórko… Dlaczego konieczna jest rurka włożona do noska, mnóstwo plastrów, niezliczone metry przewodów. Mam nadzieję, że za wiele lat nie będzie o tym pamiętał, a bolesne wspomnienia zostaną jedynie na fotografiach, od których dzisiaj człowiek najchętniej odwróciłby wzrok. Pokazuję je Wam, bo tak właśnie wygląda życie mojego dziecka. Tylko z Waszą pomocą mogę walczyć, żeby się wkrótce nie skończyło...

Anita - mama

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki