Uraz głowy prawie zabrał życie mojej mamie! Teraz walczy o powrót do zdrowia!

Moja ukochana mama - zrobiłabym dla niej wszystko, aby odwdzięczyć się za jej wsparcie, opiekę, którą zawsze nade mną roztaczała. Jest moim autorytetem i ostoją bezpieczeństwa. Nauczyła mnie szacunku do innych osób, wytrwałości, a jednocześnie pogody ducha, którą zawsze w sobie miała. Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało. To bolesne, że kilka sekund jest w stanie wszystko przekreślić, a my możemy na to jedynie bezradnie patrzeć…

Od wielu lat mama pracowała w Polsce, ponieważ na Ukrainie nie była w stanie zarobić na normalne życie. Poświęciła tak wiele, żeby nigdy niczego nam nie brakowało. W żaden sposób nie zasłużyła na to, jak okrutnie potraktował ją los.

13 sierpnia 2021 zdarzyło się coś strasznego. Do dziś próbuję wyrzucić to z głowy, ale ten koszmar za każdym razem do mnie wraca. Moja mama została przewieziona do szpitala z ciężkim urazem głowy! Jeszcze wtedy nie było wiadomo, co się stało. Późniejsza diagnoza jedynie wzmogła mój strach. U mamy stwierdzono krwiak podtwardówkowy, który spowodował krwawienie, a tym samym rozległy uraz mózgu. Lekarze musieli wprowadzić mamę w stan śpiączki.

Chciałabym znów porozmawiać z mamą. Tak bardzo mi brakuje jej ciepłego głosu, który nawet w najtrudniejszych momentach potrafił przynieść ukojenie. Brakuje mi jej łagodnego spojrzenia, które nigdy nie ocenia. Jej uścisku, który zawsze był najlepszym lekarstwem na wszystkie problemy. Codziennie coraz bardziej za nią tęsknię, coraz bardziej się o nią boję. 

Mama potrzebuje teraz pilnej rehabilitacji. Wciąż mam nadzieję, że uda jej się odzyskać siły, by chociaż częściowo wrócić do normalnego życia. Bardzo Was proszę o pomoc w zbieraniu funduszy, bo jestem jej jedynym dzieckiem, ledwie sama się utrzymuję i nie dam rady zarobić na kosztowną rehabilitację. Błagam, pomóżcie mi odzyskać mamę!

Julia, córka Olgi