

Wysoka cena za życie i sprawność naszej córeczki! Prosimy, pomóż!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Jeszcze zanim powitaliśmy na świecie Oliwkę, nic nie wskazywało na to, że z jej zdrowiem dzieje się coś złego. Ciąża przebiegała bez powikłań, a wyniki badań prenatalnych nie dawały powodów do niepokoju. Dopiero dwa dni przed porodem dowieliśmy się, że córeczka może urodzić się chora. Nie mogliśmy w to uwierzyć! Przecież jeszcze chwilę wcześniej wszystko było dobrze…
Ze strachem czekaliśmy na narodziny Oliwki. Do ostatniej chwili wierzyliśmy, że wszystkie te niepokojące przypuszczenia okażą nie nieprawdą. Pojechaliśmy do szpitala z nadzieją, że urodzi nam się zdrowe dziecko i po kilku dniach będziemy mogli wszyscy wrócić do domu. Rzeczywistość okazała się jednak okrutna...

Tuż po narodzinach u córeczki zdiagnozowano małogłowie, poważne wady w mózgu, zaburzenia centralnej koordynacji nerwowej i zaburzenia w przyjmowaniu pokarmów. Jako noworodek córeczka prawie w ogóle nie płakała, nie zgłaszała potrzeby jedzenia, nie reagowała na igły wbijane w jej maleńkie rączki i nóżki. Zamiast 2-3 dni nasz pobyt w szpitalu przeciągnął się na 3 tygodnie. Oliwka była wtedy pod stałą obserwacją lekarzy, dokarmiano ją sondą, podawano kroplówki, monitorowano funkcje życiowe. Była badana przez wielu specjalistów. Po 3 tygodniach stan córeczki poprawił się na tyle, że mogła być wypisana do domu.

W miarę upływu czasu zaczęło jednak pojawiać się coraz więcej problemów zdrowotnych. U Oliwki zdiagnozowano jeszcze padaczkę, globalne opóźnienie rozwojowe i zanik nerwów wzrokowych. Opis rezonansu magnetycznego wykazał jeszcze rozległe zmiany w mózgu. Wada ta jest bardzo rzadkim, nowo opisanym zaburzeniem neurometabolicznym. Do tej pory wykryto tylko 12 takich przypadków. Jesteśmy więc skazani na walkę z nieobliczalnym przeciwnikiem.
Oliwka była już wiele razy hospitalizowana. Zawsze cierpliwie znosi wszystkie badania. Dzielnie walczy i pokazuje nam, że nie wolno się poddawać. Ma w sobie dużo siły i udowadnia, że warto o nią walczyć. Pomalutku jej rozwój idzie do przodu. Od niedawna zaczęła komunikować nam potrzebę jedzenia. Dzięki intensywnym i stałym ćwiczeniom neurologopedycznym zaczynamy też schodzić z żywienia przez sondę. Codziennie ćwiczymy też wzrok córeczki i usprawnianie ruchowe.

Oliwka wymaga intensywnej, długotrwałej rehabilitacji w zakresie usprawniania ruchowego, zajęć z neurologopedą i tyflopedagogiem, licznych wizyt u specjalistów i przyjmowania codziennej dawki lekarstw. To wiąże się z ogromnymi kosztami. Nadzieją na poprawę funkcjonowania naszej córeczki są regularne turnusy rehabilitacyjne. Aby przynosiły one jak najlepsze efekty, Oliwka powinna uczestniczyć w ok. 7-8 turnusach w ciągu roku. Koszt jednego turnusu w przyszłym roku to kwota ok. 10 tys. złotych. Musimy uzbierać, aż 80 tys. zł na roczną rehabilitację naszej córeczki, a sami nie jesteśmy w stanie temu podołać.
Odpowiednio dobrana rehabilitacja w przypadku dzieci z chorobami neurologicznymi może zdziałać cuda, dlatego nie poddajemy się i każdego dnia ciężko pracujemy, żeby nasza kruszynka miała szansę na lepszą przyszłość. Będziemy próbować wszystkiego, by jak najlepiej pomóc córeczce. Każdy kochający rodzic postąpiłby tak samo. Prosimy Was z całego serca - pomóżcie nam w walce o sprawność Oliwki!
Rodzice

Wesprzyj Oliwkę poprzez licytacje:
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowaX zł