Oliwierek ma coraz mniej czasu. Nie może długo czekać na pomoc!

Leczenie operacyjne w Paley European Institute (2 operacje), rehabilitacja
Zakończenie: 2 Czerwca 2021
Opis zbiórki
Jak każdy niemowlak, Oliwierek będzie chciał raczkować, potem chodzić, chwytać przedmioty obiema rękoma, a niestety te z pozoru proste czynności będą dla niego wyzwaniem. Ma zdeformowaną lewą rączkę i skróconą prawą nóżkę. Wady te, z którymi się urodził, wpłyną na to, że będzie mu się dodatkowo krzywił kręgosłup. Za kilka lat może być całkowicie uzależniony od pomocy innych, jeśli nie zostanie w czas zoperowany. Każda złotówka, którą mu podarujecie, może odmienić jego życie - dać mu samodzielność, szczęście i poczucie, że nie jest uzależniony od pomocy innych...
Trudno sobie nawet wyobrazić dzień, kiedy ten mały chłopiec zda sobie sprawę z tego, że jest inny niż wszyscy. Wyjątkowość w tym przypadku nie wróży nic dobrego. Funkcjonowanie bez sprawnej jednej rączki utrudni mu najprostsze czynności tj. wiązanie sznurowadeł, zapinanie guzików, przenoszenie przedmiotów. Teraz gdy jest jeszcze mały, rodzice robią wszystko za niego. Gdy pójdzie do przedszkola, potem do szkoły, gdy będzie dorastał, trudno mu będzie znieść niepełnosprawność. Nawet chodzenie będzie sprawiało my trudność, a może nawet ból. Nie musi tak być! Nie musi być zdany na pomoc drugiego człowieka. Nie możemy na to pozwolić! Pozostawienie go bez pomocy byłoby skazywaniem dziecka na ogromne cierpienie fizyczne oraz psychiczne. Już teraz wady, z którymi się urodził, zaczynają go ograniczać. Gdy będą się pogłębiać, uniemożliwią Oliwierkowi normalne funkcjonowanie.
Myśleliśmy, że pęknie nam serce. Miłość do dziecka dodaje jednak sił!
"Czy wie Pani o wadzie rączki syna?" - zapytała położna. Nie wiedziałam nic o wadach genetycznych dziecka, aż do dnia narodzin. Padł na nas, świeżo upieczonych rodziców, blady strach. Z jednej strony tak bardzo cieszyliśmy się, że Oliwierek jest już z nami - nasze ukochane, pierwsze dziecko! Z drugiej strony, nie wiedzieliśmy, co będzie. Chwilę później padł kolejny cios - nóżka jest krótsza... Oliwier urodził się na początku pandemii. Niedługo później rząd wprowadził obostrzenia. Nasz syn miał wrodzone zapalenie płuc, musiałam z nim zostać w szpitalu. Byłam przy nim, a ojciec nawet nie mógł syna odwiedzić...
Musiały mi wystarczyć zdjęcia i rozmowy przez telefon. Nie mogłem wspierać żony w tym trudnym czasie, który miał być przecież najpiękniejszy w życiu...
Żaden rodzic nie powinien przeżywać takich chwil. Straszne jest mieć świadomość, że dziecko urodziło się chore. W jednej chwili nasza radość z narodzin zamienia się w lęk o przyszłość ukochanego dziecka.
W trakcie ciąży robiliśmy mnóstwo badań, także na własną rękę. Niestety, żaden z lekarzy nie zauważył niczego niepokojącego. Chociaż potem pomyśleliśmy, że może to i lepiej. Byłoby więcej strachu i niepewności... Nasz ukochany synek przyszedł na świat z bardzo rzadkimi wadami kończyn: niedorozwojem kości udowej, skróceniem prawej nogi, hemiemlią łokciową po lewej stronie, deformacją zaosiową przedramienia lewego, brakiem IV i V palca u lewej dłoni. Nic nie moglibyśmy na to w czasie ciąży poradzić.
Po pierwszym szoku i rozpaczy pojawiła się determinacja. Patrzymy na synka i dla nas jest najpiękniejszy. Jest naszym cudem, który słodko uśmiecha się co rano. To jednak cisza przed burzą. Oliwierek szybko rośnie, a wraz z tym pogłębiają się wady. Już teraz jedna nóżka jest krótsza o 6 cm. W przyszłości ta różnica może wynosić 25 cm, jeśli nie uda się go zoperować. Martwimy się, jak będzie biegał. Czy uda mu się kopnąć piłkę? Czy nadąży za rówieśnikami? A co z pisaniem na klawiaturze, jeśli paluszki nie zostaną rozdzielone? Nawet jeśli nasz syn będzie bardzo dzielny, nie będzie mu w życiu łatwo. Ale tak nie musi być! Jest dla niego nadzieja.
Oliwierek ma zaplanowane leczenie operacyjne na wiele lat w Paley Institute. Będzie bardzo długie i skomplikowane. Pierwsza operacja, na którą obecnie zbieramy, jest najważniejsza. To zoperowanie biodra i stawu kolanowego tak, by przygotować nogę do procesu wydłużania specjalnym aparatem. Jednocześnie lekarze wykonają także zabieg rozdzielenia zrośniętych paluszków.
Weszliśmy na drogę, na końcu której jest sprawność i zdrowie naszego syna. Nie możemy z niej zejść, aż do końca. Z całego serca prosimy Cię o pomoc! Oliwierek, może być zupełnie sprawny, jednak jako rodzice nie jesteśmy w stanie sfinansować tak drogiej operacji. Chociaż bardzo chcielibyśmy być niezależni, to musimy w tym jednym zdać się na innych. Wierzymy jednak, że z pomocą wielu ludzi o wielkich sercach, wszystko się uda! Gdy Oliwierek dorośnie, na pewno to doceni.
Pozdrawiamy i dziękujemy z całego serca. Dobro powraca!
Elwira i Mateusz Klocowie z Chełma
________________
➡️ Zbieramy dla Oliwierka Kloca - licytacje
➡️ Facebook: Oliwier Kloc
➡️ Instagram: Oliwier Kloc
Media o zbiórce Oliwierka:
supertydzien.pl - Przyszłość Oliwierka w naszych rękach!
dziennikwschodni.pl - Oliwiera z Chełma czeka 10 operacji, a ma dopiero siedem miesięcy. Ruszyła zbiórka
radio.lublin.pl - Oliwierek walczy o sprawność. Możesz mu pomóc
*12.04.2021 - Dzięki temu, że rodzicom Oliwiera udało się zebrać część środków we własnym zakresie, zmniejszamy kwotę zbiórki!